Surface Neo opóźniony. Microsoft ma ważniejsze rzeczy na głowie
Microsoft planował małą rewolucję, wdrażając składany tablet Surface Neo z systemem Windows 10X. Aktualnie ma jednak ważniejsze rzeczy na głowie. Trzeba zapewnić możliwość pracy i nauki zdalnej milionom osób, więc priorytetem są „normalne” urządzenia z jednym ekranem.

Epidemia COVID-19 zmieniła priorytety wielu firm. Microsoft aktualnie musi skupić się na wirtualizacji i tradycyjnych urządzeniach, potrzebnych do pracy zdalnej i nauki. Na chwalenie się nowymi osiągnięciami inżynierów jeszcze będzie czas.
Windows 10X jednak dla „normalnych” laptopów
Tu docieramy do systemu Windows 10X, znanego też jako Windows Lite albo Santorini. W 2020 roku kalendarzowym nie doczekamy się dwuekranowych, składanych urządzeń z Windowsem 10X, który początkowo miał być przygotowany tylko dla nich. Zamiast tego rewolucyjny system wyląduje na odpowiednikach Chromebooków – nudnych, jednoekranowych, do bólu tradycyjnych laptopach i nieco mniej nudnych hybrydach, z których można zrobić też tablet.
Zobacz: Surface Neo: smartfon już był, Microsoft ma też składany tablet
Zobacz: Microsoft patentuje nowy mechanizm zginania do Surface Duo i Surface Neo
Co więcej, Microsoft do końca 2020 roku na pewno nie udostępni Windowsa 10X producentom zewnętrznym, którzy chcieliby spróbować swoich sił w konstruowaniu urządzeń dwuekranowych. Trzeba też popracować nad wirtualizacją aplikacji Win32 na tym systemie. Klasyczne aplikacje z Windowsa mają być bowiem uruchamiane w wirtualizowanych kontenerach. Jeśli Microsoft o to nie zadba, urządzenia z Windowsem 10X będą równie ograniczone w oczach zwykłych użytkowników, jak Surface Pro X – to fenomenalny sprzęt, z którym niewiele można zdziałać w porównaniu do klasycznego PC.
Na razie nic nie wskazuje na to, by miało się opóźnić wprowadzenie na rynek składanego smartfonu Surface Duo. Łańcuchy dostaw wróciły już do normy i jest spora szansa, że zobaczymy smartfon Microsoftu z Androidem na Boże Narodzenie. Microsoft skupił się jednak na rozwiązaniach do pracy zdalnej, potrzebnych tu i teraz.