Sony cichaczem zmieniło PlayStation 5. Skorzystają na tym gracze
Tym razem zmiany w budowie nie są podyktowane tylko tabelkami w excelu i obniżaniem kosztów produkcji. Chodzi o lepsze działanie sprzętu.
Japoński gigant na rynku cyfrowej rozrywki zmienił aplikację ciepłego metalu na APU (jednostka obliczeniowa łącząca CPU i GPU) w konsolach Sony PlayStation 5, która od teraz przypomina sposób z PlayStation 5 Pro. Modyfikacja ma ograniczyć ryzyko wycieków, a tym samym zminimalizować zagrożenie awarii sprzętu. Oprócz tego mowa podobno też o minimalnie lepszym przewodnictwie cieplnym i kulturze pracy.
Dotyczy to zarówno wersji z napędem, jak i wariantów Digital
Chociaż ciekły metal jest lepszy od tradycyjnej pasty, to ma swoje istotne wady. Nie tylko jest trudny w nakładaniu, co komplikuje konserwację konsoli, ale co ważniejsze - przewodzi prąd. To okazało się problemem w przypadku pionowej pozycji PlayStation 5 oraz osób, które często przestawiają swój sprzęt, bo stwarzało ryzyko wycieków i zwarć.
Sytuacja zaczęła poprawiać się wraz z premierą PS5 Pro, gdzie producent zastosował głębsze rowki i nieco inny sposób nakładania. Rozwiązanie okazało się proste, skuteczne i zabezpieczało przed wyciekami. Teraz identyczna aplikacja trafia również do zwykłych modeli PS5 oraz PS5 Slim.
Jak informuje Modyfikator89 na X, najnowsze jednostki posiadają zmodyfikowany obszar styku radiatora z APU, co można potwierdzić, sprawdzając obecność charakterystycznych linii grawerowanych. Jeśli jest ona idealnie płaska, oznacza to starszą rewizję bez aktualizacji.
Oczywiście jeśli już posiadacie PlayStation 5 (Slim) i nie macie żadnych problemów, to nie jest to powód do wymiany konsoli. Ale osoby planujące zakup "plejaka" powinny zwracać uwagę na oznaczenia i szukać sprzętu, który nad kodem kreskowym będzie miał napis "CFI-2116".