Brawo Apple! Ruszyła produkcja ładowarki Apple AirPower
Źródło drwin z Apple’a w końcu trafiło do masowej produkcji – donoszą chińskie media. Firmie w końcu udało się stworzyć ładowarkę indukcyjną dla wielu urządzeń jednocześnie.

Wiele osób może już nie pamiętać, ale w 2017 roku podczas premiery iPhone’a X mogliśmy zobaczyć rewolucyjną ładowarkę indukcyjną, która miała w stanie naładować wszystkie urządzenia Apple’a jednocześnie – smartfon, zegarek i słuchawki. To, wydawałoby się, proste urządzenie przerosło możliwości inżynierów firmy, którzy są w tej sytuacji sami sobie winni.



Jak się okazuje, każde z urządzeń Apple’a wykorzystuje inny standard bezprzewodowego ładowania. Tak żeby nikomu nie przyszło do głowy ładować je jakąś nieoryginalną, tanią ładowarką. I to jeszcze tą samą! Z tego powodu stworzenie maty ładującej, która byłaby w stanie sprostać dostarczeniu energii na różne sposoby, bez względu na miejsce, w którym położymy urządzenie, nie należało do prostych.
Chińskie media donoszą, że produkcja ładowarki AirPower wystartowała w firmie Luxshare Presicion, która produkuje też m.in. słuchawki AirPods. W styczniu ma do niej dołączyć firma Pegatron.
Nie wiadomo jeszcze kiedy mata ładująca trafi do sprzedaży oraz jaka będzie jej cena. Biorąc jednak pod uwagę ogrom problemów jakie stworzyła i informacje z dnia prezentacji, Apple AirPower może kosztować ponad 1000 zł.