Seria Intel Raptor Lake Refresh zaoferuje nam więcej rdzeni
Wygląda na to, że nowa generacja procesorów od Niebieskich może nas zaskoczyć. Odświeżenie oferty niekoniecznie ograniczy się tylko do wyższych taktowań.

Wielkimi krokami zbliża się premiera nowych procesorów, czyli serii Intel Core 14. generacji. Zgodnie z dotychczasowymi plotkami flagowe modele z serii K zadebiutują między 17, a 23 października 2023. A na tańsze, zablokowane CPU poczekamy do stycznia, a dokładniej do targów CES 2024 w Las Vegas.
Asem w rękawie Intela może być obsługa technologii DLVR
Do tej pory specyfikacja Intel Raptor Lake Refresh pozostawała tajemnicą. Wiedzieliśmy tylko, że mają być to CPU obsługiwane nadal przez starsze płyty główne z gniazdem LGA 1700. Podejrzewano też wyższe zegary i obsługę szybszych pamięci DDR5. Teraz jednak pojawiły się nowe szczegóły.



Youtuber o pseudonimie "Red Gaming Tech" opublikował informację na temat konfiguracji rdzeni całego nowego portfolio Niebieskich. W przypadku serii Core i9 nadal mowa o 24 rdzeniach (8P i 16E) oraz 32 wątkach, ale zegar wzrośnie o 200 MHz. Jednak prawie wszystkie Core i7, i5 oraz i3 doczekają się podobno dodatkowych rdzeni. Oczywiście jak zwykle w przypadku plotek warto podchodzić do nich z dystansem.
Spekuluje się też, że nowe CPU dostaną wsparcie dla DLVR. Ta technologia regulacji napięcia ma spory potencjał, który poprawiłby wydajność energetyczną nawet o 20%. To zaś, zależnie od decyzji Niebieskich, mogłoby przełożyć się albo na znacznie niższe temperatury pod obciążeniem, albo wyższe taktowania.