NVIDIA pierwszym i jedynym klientem dla przełomowej technologii TSMC

Bliska współpraca Tajwańczyków i Amerykanów opłaca się obu stronom, generując miliardy dolarów zysku. Nie dziwi więc, że będzie kontynuowana.

Przemysław Banasiak (Yokai)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
NVIDIA pierwszym i jedynym klientem dla przełomowej technologii TSMC

W obliczu rosnącego zapotrzebowania na układy do zastosowań AI, NVIDIA przyspiesza produkcję chipów Blackwell Ultra i jednocześnie naciska na TSMC, by zwiększyło tempo budowy fabryki P3. To właśnie tam mają powstawać masowo układy Rubin, wykorzystujące litografię 3 nm, będącą krokiem naprzód względem technologii 4 nm stosowanej w obecnych chipach. W ubiegłym miesiącu szacowano, że moce produkcyjne TSMC dla procesu 3 nm mogą osiągnąć do końca roku poziom 160 tys. wafli.

Dalsza część tekstu pod wideo

Zieloni sprzedają na pniu wszystko co wyprodukują

Jeśli te szacunki okażą się trafne, potwierdzi to słowa CEO NVIDII, Jensena Huanga, który podczas wydarzenia GTC US 2025 zapowiedział, że produkcja układów Vera Rubin ruszy w 2026 roku, a pierwsze dostawy mogą trafić na rynek już w trzecim kwartale tego samego roku.

Z kolei proces TSCM A16 (klasy 1,6 nm), będący następcą N2P (2 nm), najprawdopodobniej posłuży do produkcji generacji NVIDIA Feynman. Tajwańczycy obiecują 8-10% wzrostu wydajności, 15-20% niższe zużycie energii oraz 7-10% wyższą gęstość tranzystorów względem N2P.

NVIDIA pierwszym i jedynym klientem dla przełomowej technologii TSMC

Jako największy klient TSMC, NVIDIA może może liczyć nie tylko na wczesny dostęp do tej technologii, lecz także na priorytetowe dostawy. Współpraca obu firm stale się zacieśnia dzięki boomowi na AI. Niedawno wspólnie świętowano wyprodukowanie pierwszego wafla Blackwell na terenie USA, a obie strony mają prowadzić rozmowy o dalszym pogłębianiu partnerstwa, by zmniejszyć ryzyko ograniczeń po stronie podaży.

Chociaż NVIDIA dominuje obecnie rynek AI dzięki długofalowemu planowaniu, konkurencja rośnie. Do wyścigu dołączają AMD, Microsoft, Google i inni gracze. Najbliższa dekada pokaże, czy szaleństwo na AI okaże się chwilowym zjawiskiem, czy też trwale odmieni krajobraz technologiczny.