Microsoft poległ. Miał być hit, a są opóźnienia i zawód
Twórcy najpopularniejszego systemu operacyjnego na świecie próbują swoich sił w wyścigu AI. Niestety nie wychodzi im to najlepiej.

Według najnowszych doniesień, pierwszy akcelerator sztucznej inteligencji od Microsoftu, opracowywany wewnętrznie od lat, został opóźniony o co najmniej sześć miesięcy. Projekt o nazwie kodowej "Braga" miał trafić do masowej produkcji jeszcze w tym roku, ale obecne szacunki wskazują na 2026 rok. Co gorsza, według źródeł bliskich projektu całość ma być słabsza niż rodzina NVIDIA Blackwell z 2024 roku.
Microsoft aż do 2027 roku pozostanie daleko w tyle
Opóźnienie może mieć poważne konsekwencje dla Giganta z Redmont, który planował wdrożyć chipy w swoich centrach danych jeszcze w tym roku. W świecie błyskawicznie rozwijającej się sztucznej inteligencji półroczne opóźnienie oznacza, że przewaga NVIDII tylko się pogłębia. Raport wskazuje, że za poślizg odpowiadają nieprzewidziane zmiany w projekcie, ograniczenia kadrowe oraz wysoka rotacja pracowników.



Jedna z istotnych zmian projektowych chipu Braga wynikała z sugestii OpenAI, co doprowadziło do wdrożenia nowych funkcji, które jednak spowodowały niestabilność układu podczas symulacji. Stracono przez to kilka miesięcy, ale Microsoft nie przesunął oficjalnego terminu premiery. Presja była tak duża, iż nawet 20% członków zespołu opuściło projekt.
Microsoft, podobnie jak Google, Amazon i inni giganci technologiczni, próbuje uniezależnić się od dominacji Zielonych poprzez rozwój własnych rozwiązań sprzętowych. CEO NVIDII, Jensen Huang, wydaje się jednak niewzruszony działaniami konkurencji, komentując z przekorem, że projektowanie autorskich układów nie ma sensu, gdy od ręki można kupić wydajniejsze rozwiązania - w domyśle od NVIDII.
Microsoft rozpoczął prace nad własnym chipem AI jeszcze w 2019 roku, a w 2023 roku zaprezentował Maia 100, 128-rdzeniowy układ oparty na architekturze ARM. Mimo planowanego wdrożenia na początku 2024 roku, chip ten nie jest wykorzystywany w usługach AI Microsoftu.
Projekt Maia 100 powstał jeszcze przed rewolucją zapoczątkowaną przez ChatGPT, przez co koncentruje się na przetwarzaniu obrazu, a nie na generatywnej sztucznej inteligencji czy dużych modelach językowych.
Tym samym Microsoft ma szansę dogonić NVIDIĘ dopiero w 2027 roku, kiedy to planowany jest debiut kolejnego projektu - "Clea". Oczywiście przy założeniu, że Zieloni nie pokażą kolejnych przełomowych akceleratorów AI. A jest to mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę jak duże przychody one generują i jak wiele wydawane jest na R&D.