Za chwilę może brakować laptopów. Producenci przewidują problemy
Niedostępność układów scalonych za chwilę mocniej wpłynie na rynek laptopów. Producenci przewidują, że jeszcze w tym roku mogą być problemy z dostępnością niektórych urządzeń.

Problemy z produkcją układów scalonych dotknęły praktycznie wszystkich, ale nie na każdego wpłynęły tak samo. O ile Sony i Microsoft nie są w stanie wyprodukować odpowiedniej liczby konsol nowej generacji, a karty graficzne są towarem mocno deficytowym, tak nie ma większych trudności z kupnem laptopa. Te, w erze kilkukrotnie droższych GPU, stały się między innymi alternatywą dla wielu graczy, którzy nie są w stanie złożyć stacjonarki. Jednak problem z dostępnością może wkrótce dotknąć rynek komputerów przenośnych, a tak przynajmniej przewidują producenci.



Szef Della przyznał, że dostawy komponentów cały czas są mocno ograniczone, a rosnące koszty będą miały negatywnie przełożenie na zarobki firmy. Z kolei HP, które jest drugim największym producentem laptopów na świecie, przewiduje, że przynajmniej do końca roku może mieć problemy z produkcją odpowiedniej liczby przenośnych komputerów oraz drukarek. Tym bardziej że zapotrzebowanie jest wysokie, bo wciąż wiele osób pracuje zdalnie, a gracze przerzucają się na laptopy gamingowe z powodu brakujących kart graficznych.
Tak złej sytuacji na rynku nie było już od bardzo dawna. Kryzys sięga niemal wszystkich producentów i minie wiele miesięcy, zanim sytuacja wróci do względnej normalności. Na ten moment trudno przewidzieć, jak będzie wyglądał rynek technologiczny za rok czy nawet pół roku.