Willow zaprezentował podczas targów CES sterowany za pomocą smartfonu odsysacz pokarmu. Urządzenie jest ciche i bardzo dyskretne. Willow zaprezentował podczas targów CES sterowany za pomocą smartfonu odsysacz pokarmu. Urządzenie jest ciche i bardzo dyskretne. Największą zaletą laktatora firmy Willow jest brak konieczności poświęcania pełnej uwagi urządzeniu w czasie odsysania pokarmu. Użytkowniczka gadżetu ma wolne ręce, a zasilanie akumulatorowe (wystarcza na dwa dni pracy) nie przywiązuje jej do jednego miejsca. Laktator na bieżąco śledzi ilość odessanego mleka oraz notuje datę i czas trwania sesji. Wszystkie te informacje można wyświetlić na ekranie telefonu, z którym urządzenie łączy się za pośrednictwem Bluetootha. Mleko zbierane jest do jednorazowych torebek (o pojemności 120 ml), co zapewnia sterylność i bezpieczeństwo dziecka. W zestawie dostajemy 24 torebki, kolejne kosztują niewiele - 50 centów sztuka. Tani nie jest jednak sam laktator - jego premierę zaplanowano na wiosnę tego roku z sugerowaną ceną 430 dolarów (zestaw zawiera 2 pompy i niezbędne akcesoria).