Już lepiej olać 50 zł leżące na chodniku, niż tę promocję w Action

Czy można ufać ładowarkom z Action? W swoim teście jednej z nich udowodniłem, że nie tylko są bezpieczne, ale wręcz wzorowo spełniają parametry.

Paweł Maretycz (Maniiiek)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Telepolis.pl
Już lepiej olać 50 zł leżące na chodniku, niż tę promocję w Action

Omawiana tu ładowarka również pochodzi od marki Re-Load, więc nie spodziewałbym się po niej niczego innego, niż po tej testowanej. Oczywiście to inny produkt o innych parametrach, a przy tym innej, o wiele niższej cenie, bo wynoszącej 14,95 zł. Za podobne urządzenia konkurencja chce zwykle ponad 50 zł więcej.

Dalsza część tekstu pod wideo

Ładowarka z Action 20 W

Już lepiej olać 50 zł leżące na chodniku, niż tę promocję w Action

ładowarka, o której mowa jest zbudowana na podstawie tranzystorów GaN, dzięki którym jest niewielkich rozmiarów, oraz nie powinna się grzać tak mocno, jak krzemowe odpowiedniki. A przy okazji oferuje 20 W mocy. Dodatkowo oferuje aż dwa porty USB: USB-A i USB-C. To nie tylko daje szersze pole do popisu jeśli chodzi o urządzenia, które możemy nią ładować, ale możliwość podłączenia do niej dwóch jednocześnie. A wszystko to za jedyne 14,95 zł.

A jeśli nie ufacie chińskim makrom, to ładowarka Samsunga o mocy 25 W może być Wasza za 69,99 zł. Jak pisałem: ponad 50 zł więcej, a w tym wypadku ponad 60 zł.