Polski samochód elektryczny nazywa się Izera. Premiera rynkowa za trzy lata
Spółka ElectroMobility Polska (EMP) zaprezentowała dwa prototypy polskich samochodów elektrycznych marki Izera - białego SUV-a i czerwonego hatchbacka. Ich produkcja seryjna ma ruszyć w 2023 roku.

Spółka EMP zapowiedziała, że auta, które wejdą do produkcji za trzy lata (mniej więcej) nie będą stylistycznie bardzo odbiegać od pokazanych prototypów. Co ciekawe, były to w pełni wyposażone i działające samochody, dla których podano kilka szczegółów technicznych.
Zobacz: Orange: Elektryczna deska do nauki pływania w wakacyjnej ofercie
Zobacz: Hulajnogi elektryczne są szkodliwe dla środowiska? Lime broni się przed zarzutami



Co wiadomo na temat nowych samochodów? Oba powstały na bazie tej samej platformy, dzięki czemu ograniczono koszty projektu. Nie podano jednak, na jakiej - podobno trwają rozmowy z dwoma dostawcami, czyli do samochodów, które wyjadą na ulice, może trafić coś innego niż do prototypów. Inne dane są takie:
- samochody mają przyspieszać od 0 do 100 km/h w 8 sekund,
- do sprzedaży mają trafić dwie wersje, różniące się pojemnością baterii - 40 i 60 kWh,
- ma być dostępna wersja z napędem na cztery koła,
- jedno ładowanie baterii (będzie dostępne też szybkie ładowanie) ma wystarczyć na pokonanie do 400 km,
- powstanie aplikacja na telefony, za pomocą której obsłużymy niektóre funkcje samochodu,
- Izera będzie wyposażona między innymi w systemy ESC (stabilizacja toru jazdy), FCW (ostrzeganie przed zderzeniem), BSW (śledzenie martwego pola) i TSR (rozpoznawanie znaków drogowych); ABS oczywiście też będzie.
Izera powinna być przestronna i dobrze wyposażona. Ciekawe, ile będzie kosztować. Podcas prezentacji podano, że nie będą to auta luksusowe, lecz takie, na które będzie mógł sobie pozwolić każdy Polak.
Zobacz: Jak szaleć, to szaleć - Gionee szykuje telefon z akumulatorem 10000 mAh
Zobacz: Sony α7S III: aparat, który łączy najlepsze parametry obrazu z wysoką czułością