Galaxy S25 Edge bez tytanu, ale z 200 Mpix
Zobaczyliśmy Samsunga Galaxy S25 Edge w styczniu w San Jose, ale jego specyfikacja była tajemnicą. Chudzinka Koreańczyków odsłania jednak z dnia na dzień coraz więcej.

Samsung Galaxy S25 Edge będzie ekstremalnie smukły... bo tak
Sensu większego to nie ma, ale Samsung i Apple zabierają się właśnie do irracjonalnej walki na smukłość telefonów. Jako pierwszy na rynek wkroczyć ma propozycja Samsunga, model Galaxy S25 Edge, którego mogliśmy oglądać zza barierek w San Jose w stanie Kalifornia:
Samsung jedynie pochwalił się, że szykuje coś nowego, bez zdradzania detali na temat nowego przedstawiciela linii Galaxy. Teraz trochę więcej zdradził tipster PandaFlash.



Tytan? Nieobecny
W modnym Samsungu przedni aparat do selfies będzie miał matrycę 12 Mpix, a ramki wokół ekranu będą jednolitej, wyjątkowo małej grubości 1,32 mm. Ekran LTPO AMOLED (1-120 Hz, prawdopodobnie 6,7 cala) ochroni szkło Gorilla Glass Victus 2, zaś okalająca go ramka zostanie wykonana ze zbrojonego aluminium. Tak jest, nie będzie tutaj tytanu znanego z Galaxy S25 Ultra.
Nie mamy jeszcze pewności, jaki procesor wyląduje w smukłej obudowie urządzenia. Wiemy, że nie zabraknie komory parowej, ale z racji ograniczonego miejsca będzie ona skromniejsza od tej w S25 Ultra. Mówi się też o 12 GB pamięci RAM, co zdaje się nowym standardem dla pełni funkcji AI w Samsungach, tak jak 8 GB u Apple'a.
A z tyłu 200 Mpix prosto z Galaxy S25 Ultra...
Nie do końca chce nam się wierzyć, że S25 Edge uda się zastosować literalnie tę samą matrycę i obiektyw co w S25 Ultra, ale faktycznie mamy dostać aż 200 Mpix. Zapewne firma będzie przekonywała, że zoom da się zrobić wycinając fragmenty obrazu z matrycy, a resztę doprawi Galaxy AI.
Jak nietrudno się domyślić, ładowanie telefonu będzie z tych ślamazarnych — przewodowe do 25 W. Nie znamy jeszcze dokładnego terminu premiery urządzenia, ale pojawiła się plotka mówiąca o maju. Cena? Gdzieś pomiędzy Galaxy S25+ i Galaxy S25 Ultra.
Jeśli zaś zastanawia Was, ile potrafi te magiczne 200 Mpix Samsunga, zapraszamy do szczegółowej recenzji Galaxy S25 Ultra.