Otrzymamy mniej, zapłacimy więcej? Smartfony w 2026 może czekać kryzys

Jakub Krawczyński (KubaKraw)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Otrzymamy mniej, zapłacimy więcej? Smartfony w 2026 może czekać kryzys

Konsole i komputery PC to nie jedyne segmenty technologii, które mogą mocno oberwać na obecnym kryzysie związanym z dostępnością RAM-u. Grozi to również smartfonom.

Dalsza część tekstu pod wideo

2026 rokiem pogorszonych specyfikacji

Od jakiegoś czasu mówiło się na o podwyżkach konsol stacjonarnych i przenośnych czy komponentów do PC. Teraz okazuje się, że może przełożyć się to również na sytuację na rynku smartfonów.

Według wcześniejszych raportów, ceny telefonów w 2026 r. mogą wzrosnąć z powodu "inflacji związanej z RAM-em". Nie jest to jedyna zła wiadomość. Wygląda na to, że nie tylko będzie drożej, ale i zobaczymy smartfony z mniejszą ilością RAM-u niż rok temu.

Według wpisu leakera o pseudonimie Lanzuk na platformie Naver, efekty tego ujrzymy już w pierwszym kwartale 2026 r. Modele z 16 GB RAM-u będą bardzo rzadkie, a portfolia producentów będą również zawierały mniej wariantów z 12 GB RAM (o 40 procent mniej niż w 2025 r.). 6 lub 8 GB RAM-u ma się stać bazowym wariantem.

Ale i tu nie kończy się "downgrade" – takich modeli też będzie o 50 proc. mniej w porównaniu do 2025 r., a niektórzy będą oferowali modele z 6 lub 4 GB RAM-u.
Warto na koniec powiedzieć, że informacje Lanzuka w większości sytuacji okazywały się prawdziwe, ale tym razem źródło na które się powoływał nie jest najlepsze. Dlatego też trzeba podejść do tych rewelacji z dystansem.

Niezaprzeczalne jest jednak to, że nastąpił ogromny boom na sztuczną inteligencję, a firmy masowo wdrażają nowe technologie. To zwiększyło zapotrzebowanie na serwery AI i centra danych, które wymagają dużych ilości High-Bandwidth Memory (HBM) oraz pojemnych enterprise SSD. Ponieważ produkcja nie nadąża za popytem, ceny rosną, a producenci przenoszą linie z DRAM dla konsumentów na HBM. W efekcie dostawy pamięci DRAM zostały ograniczone, co podbija ceny i wpływa również na NAND flash, czyli pamięć wewnętrzną telefonów.

Rosnące potrzeby rynku AI sprawiły, że RAM dla konsumentów stał się towarem deficytowym. Producenci telefonów muszą wybierać między podnoszeniem cen a obniżaniem specyfikacji nowych modeli. Kryzys obejmuje także pamięć NAND, co wpływa na pojemność i ceny smartfonów. W rezultacie 2026 może być rokiem droższych i jednocześnie słabszych urządzeń. Cała elektronika konsumencka – od PC po smartfony – odczuje skutki tego kryzysu.