Oryginalny sprzęt Apple za 50 złotych? To możliwe, tak jakby
Chiny nie przestają zaskakiwać. Tym razem w tanich nośnikach SSD znaleziono kości pamięci, które wyprodukowane zostały pierwotnie dla Apple.

Nie jest tajemnicą, że większość sprzętu - smartfony, laptopy, tablety, procesory, karty graficzne i wiele więcej - powstaje w Chinach. Powód jest prosty. Jeszcze do niedawna produkcja tam była bardzo tania, a dodatkowo bliskość rożnych fabryk znacząco skraca czas potrzebny na pozyskanie półproduktów.
Pamięci NAND dla Apple trafiły do chińskich SSD
Tym samym nie wszystko co chińskie jest złe, o ile tylko wprowadzona jest odpowiednia kontrola jakości. Co jednak jeśli dany sprzęt nie spełnia rygorystycznych, zachodnich norm? I tu zaczyna robić się ciekawie, bo Chińczycy potrafią znaleźć dla niego zastosowanie. Tym razem mowa o pamięciach NAND.



Chiński specjalista od odzyskiwania danych podzielił się swoim bardzo ciekawym odkryciem. W rozbieranym przez niego SSD w postaci ShineDisk M667 120 GB, który w Chinach kosztuje około 50 złotych, znalazł kości pamięci produkcji SK hynix stworzone z myślą o urządzeniach Apple (m. in. iPhone'ach).
ShineDisk (nie mylić z SanDiskiem) starał się ukryć używane NAND zalewając je obficie warstwą gumowej substancji. Chwila pracy Chińczyka pozwoliła jednak ustalić, że to E2NAND, które posiadają nawet wsparcie dla EEC. Reszta SSD nie jest tak ciekawa - kontroler to leciwy już Silicon Motion SM2258XT, który wykorzystywano w przeszłości w nośnikach 2,5" jak np. WD Blue czy Crucial BX500.
Pochodzenie pamięci NAND, które powinny znajdować się w urządzeniach Apple, jest niejasne. Są dwie główne możliwości. Albo kości nie spełniały amerykańskich norm i producent odsprzedał je dalej, taniej; albo mowa o firmie specjalizującej się w pozyskiwaniu kości z uszkodzonych urządzeń Apple.
W obu przypadkach nie są to dobre wieści dla konsumentów, bowiem nie wiadomo jak długo takie pamięci będą pracować bezawaryjnie. A nikt nie chce nagle stracić danych. Oczywiście można kupić świetne SSD chińskiej produkcji, ale z pewnością nie od firmy krzak, która próbuje podszywać się pod znaną markę.