Już w styczniu 2022 będziemy mogli obejrzeć kolejny film z jednej z najbardziej znanych serii horrorów. Chodzi o Krzyk.
Lubicie slashery? Widok takich ilości krwi nie jest czymś, co jest powszechnie uwielbiane. Serię Krzyk kojarzy jednak raczej prawie każdy. Pierwszy film pojawił się w kinach w 1996, drugi już rok później, trzeci w 2000. Aż jedenaście lat trzeba było czekać na czwartą. Niewielu wierzyło, że doczekamy się piątego filmu z serii, ale wystarczy, że poczekamy jeszcze niecałe półtora roku. Już 14 stycznia 2022 w kinach pojawi się Krzyk 5. David Arquette oraz Courtney Cox już zapowiedzieli, że pojawią się w kolejnej części. Nie wiadomo jeszcze czy pojawi się Neve Campbell, która dotychczas wcielała się Sidney Prescott, czyli główną pozytywną postać serii.
Wiemy już, że w Krzyku 5 pojawią się też nowe twarze, takie jak Melissa Barrera oraz Jenna Ortega. Reżyserami będą Matthew Bettinelli-Olpin oraz Tyler Gillett. Pozostaje mieć nadzieję, ze do stycznia 2022 nie będzie żadnych problemów z kolejnymi falami i film będzie mógł normalnie pojawić się w kinach. Pozostaje też możliwość, że sposób z bezpośrednim debiutem w serwisach VOD (gdzie pionierem jest Mulan) się rozpowszechni.
On January 14, 2022… We’re going to hear you SCREAM. ? pic.twitter.com/X83ENIj3Hm
— Scream (@ScreamMovies) August 29, 2020
Zobacz: Mulan zadebiutuje od razu na VOD, ale... z dopłatą 30 dolarów
Zobacz: Netflix przedstawia premiery na wrzesień 2020
Źródło tekstu: comicbookmovie