Windows 7 wraca do łask. Udział jest już niemal dwucyfrowy

Na rynku Windowsa dzieją się bardzo dziwne rzeczy. Oczywiście, Windows 10 traci popularność, jednak to nie Windows 11 zyskuje.

Paweł Maretycz (Maniiiek)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Windows 7 wraca do łask. Udział jest już niemal dwucyfrowy

Większość świata za kilkanaście dni straci aktualizacje dla Windowsa 10. Jako Europejczycy mamy to szczęście, że możemy liczyć na wsparcie o rok dłużej. Rzecz jasna pod warunkiem, że jako użytkownicy zapiszemy się do programu dłuższych aktualizacji. Jak to zrobić wytłumaczyliśmy w osobnym wpisie

Dalsza część tekstu pod wideo

Windows 7 zyskuje popularność

Tu warto podkreślić, że statystyka, o której mowa nie dotyczy całego rynku komputerów. Nie uwzględnia więc MacOS, Linuxa, ani innych systemów niebędących Windowsem. Dodatkowo obejmuje ona jedynie komputery stacjonarne. Wyklucza więc laptopy, ale i roboty przemysłowe, czy bankomaty. 

Według danych StatCounter udział Windowsa 7 we wrześniu wynosił aż 9,61%. Dla porównania w lipcu było to zaledwie 2,02%. Oznacza to, że przez dwa miesiące ilość aktywnych komputerów stacjonarnych z Windowsem 7 wzrosła niemal pięciokrotnie. Przed nim są tylko Windows 11 z wynikiem 48,94% i Windows 10 ze swoimi 40,5%. Z drugiej strony znajdziemy natomiast Windows 8 z 0,44%, Windows XP 0,3% i Windows 8.1 z wynikiem 0,18%. 

Gdzie leży przyczyna tak wysokiej popularności popularnej niegdyś siódemki? Otóż w Azji. Tam Windows 7 zagarną dla siebie 17, 74% rynku, chociaż jeszcze 2 miesiące temu miał jedynie 2,32%.