Nothing chce chyba wkurzyć swoich fanów. Bardziej niż Xiaomi
Nothing OS 4.0 przynosi funkcję Lock Glimpse, która wygląda jak początek reklam na ekranie blokady. Wśród fanów marki wrze.
Wraz z otwartą betą Androida 16 dla Nothing Phone 3a i 3a Pro pojawiła się nowość, którą firma opisuje jako źródło „świeżych tapet i przydatnych treści”. Lock Glimpse pozwala przesunąć w lewo obraz wyświetlany na ekranie blokady, by odkrywać kolejne treści. Analiza opisu tej funkcji w ustawieniach Nothing OS 4.0 sugeruje, że tymi treściami będą reklamy i sponsorowane linki. Całość przypomina podobnie działającą aplikację Glance, znaną z wyświetlania sponsorowanych treści w tańszych smartfonach z Androidem. Użytkownik otrzymuje co prawda wybór ładnych tapet ekranu blokady, ale ich kliknięcie przenosi na stronę reklamodawcy, a dodatkowo aplikacja niepotrzebnie obciąża system i akumulator.
Choć Nothing zapewnia, że to sposób na „wzbogacenie doświadczenia” użytkownika, nowa funkcja wyraźnie stoi w sprzeczności z dotychczasowym wizerunkiem systemu Nothing OS jako czystego i pozbawionego śmieciowych apek. Lock Glimpse jest na razie funkcją opcjonalną, ale nie wiadomo, jak długo zachowa taki status, a znane są przypadki u innych producentów, że takich reklam nie można było wyłączyć.
Co więcej, wszystko wskazuje na to, że Lock Glimpse to tylko zapowiedź nowego podejścia. Współzałożyciel Nothing, Akis Evangelidis, w odpowiedzi na głosy krytyki ujawnił na forum marki, że jest to element szerszej strategii wprowadzania aplikacji firm trzecich na telefony Nothing. Z zapowiedzi wynika także,.że firma rozpocznie preinstalację „starannie przemyślanego wyboru” aplikacji i usług partnerów zewnętrznych na wybranych urządzeniach, które nie należą do flagowej linii. Evangelidis wskazał Instagram jako typ aplikacji, która pojawi się od razu po wyjęciu z pudełka, ale na tym się nie skończy.
Manewry producenta wokół Nothing OS 4.0 oraz próby cichego wprowadzenia bloatware i reklam przypominają politykę Xiaomi, gdzie tego typu treści stały się prawdziwą zmorą nawet we flagowych modelach. Pozostaje mieć nadzieję, że Nothing jednak nie pójdzie tą drogą.