Naukowcy biją na alarm. Symbol świąt propaguje niewłaściwe wzorce?

Naukowcy zabawili się w analizę zdrowia Mikołaja. I okazało się, że właściwie to jest sporo rzeczy, do których można się przyczepić. A momentami jest naprawdę bardzo, ale to bardzo źle. 

Anna Kopeć (AnnaKo)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Naukowcy biją na alarm. Symbol świąt propaguje niewłaściwe wzorce?

Święty Mikołaj nie wygląda za zdrowo?

Jeśli kogokolwiek zapytamy, jak wygląda Święty Mikołaj, to dostaniemy najprawdopodoniej taki opis: otyły, wesoły mężczyzna z białą brodą, w okularach i z rumieńcami na policzkach. I choć jego wygląd budzi jak najlepsze skojarzenia, to jednak nie sugeruje, że jest on w najlepszym zdrowiu. 

Dalsza część tekstu pod wideo

W zależności od tego, jak jest on przestawiony, to Mikołaj ma od 1.56 -1.62 m wzrostu i waży od 80 kg do 136 kg. Niezależnie od statystyk, jedno jest pewne - Mikołaj prawdopodobnie ma nadwagę lub jest otyły. Eksperci orzekli, że większość nadprogramowych kilogramów gromadzi mu się wokół talii. Część tej dodatkowej tkanki tłuszczowej zapewnia mu izolację - co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę, ile czasu spędza na zewnątrz, jeżdżąc saniami. Jednak gdy zbyt dużo tłuszczu gromadzi się wokół narządów jamy brzusznej, może stać się to szkodliwe dla zdrowia. 

Dlatego ci, którzy zostawiają poczęstunek dla Świętego Mikołaja, powinni rozważyć zdrowsze przekąski niż słodkie ciasteczka. Dieta składająca się z wysokiej zawartości tłuszczu i cukru zwiększa ryzyko wystąpienia otyłości i chorób przewlekłych, takich jak choroby serca, udar, cukrzyca itp. 

Oberwało się także rumianym policzkom Świętego Mikołaja. To co niektórzy uważają za oznakę pogodnego usposobienia, naukowcy uznali za objaw trądziku rożowatego, przewlekłej choroby skóry. Wiele jeszcze możnaby zarzucić, jeśli chodzi o zdrowie. Nawet wciskanie się w komin, powoduje narażenie na dym, który zwiększa ryzyko demencji i choroby Alzeimera. Czyżby nadszedł czas, aby zmienić zupełnie wizerunek Świętego Mikołaja? Na taki, aby współgrał z duchem czasów i propagował zdrowszy tryb życia?

Biorąc pod uwagę wszystkie te potencjalne zagrożenia dla zdrowia, można się dziwić, że Mikołajowi w ogóle udaje się dostarczać prezenty. 

- twierdzi Adam Taylor, profesor i dyrektor Centrum Nauki Anatomii Klinicznej na Uniwersytecie Lnacaster.