Zapomnimy o okularach soczewkach i laserach. To istny przełom

Nie lubię okularów, ale muszę je nosić. Owszem, istnieją zabiegi laserowej korekty wzroku, jednak zawsze istnieje ryzyko, że coś pójdzie nie tak, a na to pozwolić sobie nie mogę.

Paweł Maretycz (Maniiiek)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Zapomnimy o okularach soczewkach i laserach. To istny przełom

Podejrzewam, że nie ja jeden jestem w takiej sytuacji. Na ulicy mijam wielu okularników. I wszyscy mierzymy się z tymi samymi problemami: pyłki, niedoczyszczone szkła, przypadkowe odciski palców, deszcz, czy kondensacja pary wodnej zimą… to tylko kilka z długiej listy problemów okularnika. Nowa metoda leczenia sprawi, że o nich zapomnimy.

Dalsza część tekstu pod wideo

Bezinwazyjna korekta wzroku

Laserowa korekta wzroku to zabieg chirurgiczny. Oczywiście, niezwykle precyzyjny, jednak wciąż polegający na przecinaniu oka promieniem lasera. Wywołuje więc osłabienie jego powierzchni i może prowadzić do komplikacji. Naukowcy znaleźli jednak sposób jak naprawić wzrok w sposób całkowicie bezinwazyjny i… zrobili to przypadkiem.

Michael Hill, profesor chemii na Occidental College odkrył, że dzięki przyłożeniu odpowiedniego napięcia do tkanki, która utrzymuje swój kształt, dzięki strukturze z kolagenu może ją zmiękczyć i formować wedle własnych upodobań, a po odjęciu napięcia ta odzyskuje poprzednie właściwości, ale z zachowaniem nowego kształtu.

Tak się natomiast składa, że rogówka właśnie dzięki kolagenowi zachowuje swój kształt. Po przeprowadzeniu testów na gałkach ocznych królików, którym przykładano do oczu szkła kontaktowe wyposażone w platynowe elektrody, okazało się, że ich rogówki przybierały ich kształt. Podobny mechanizm jest więc możliwy do zastosowania u ludzi. Dodatkowo badacz odkrył, że proces ten pozwala również na cofnięcie zmętnienia rogówki i odzyskania jej przejrzystości. Wciąż jednak mówimy tu o długich latach badań, nim rozwiązanie to w ogóle przejdzie do fazy testów na ludziach, nie mówiąc o komercyjnym zastosowaniu.