Polska. Wylali rozpuszczalnik, grozi im dotkliwa kara
Tyskie Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej złożyło zawiadomienie do Policji. Po kilku miesiącach poszukiwań znaleziono sprawców zamieszania i postawiono im zarzuty.

Od początku tego roku w Tychach pojawiło się poważne zagrożenie. Ktoś postanowił utylizować rozpuszczalnik nitro w niedozwolony sposób. Mianowicie spuszczał zużyty produkt do studzienek kanalizacyjnych. Trwające śledztwo doprowadziło do zatrzymania sprawców i postawienia im zarzutów.
Spuszczali rozpuszczalnik w kanalizacji. Grożą im poważne konsekwencje
Rozpuszczalnik nitro jest produktem często wykorzystywanym w przemyśle farbiarskim i lakierniczym. To właśnie ślady tego produktu w kanalizacji odkryli pracownicy Regionalnego Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej w Tychach w lutym bieżącego roku. Substancje chemiczne, z których tworzy się wspomniany rozpuszczalnik, są niebezpieczne dla zdrowia, a ich utylizacja jest objęta specjalnymi przepisami. Zdecydowanie nie można zużytego produktu po prostu wylewać do kanalizacji.



Sprawa została zgłoszona do wydziału do walki z przestępczością gospodarczą w Tychach. Pracownicy RCGWŚ w Tychach w celu jak najszybszego złapania sprawcy przemierzyli długi odcinek kanałów, pobierając po drodze próbki i szukając ostatniego miejsca, w którym można znaleźć ślady niebezpiecznych chemikaliów. Metoda ta doprowadziła ich do studzienki kanalizacyjnej na terenie jednej z firm.
Wejście do studzienki było ubrudzone farbą oraz wydobywała się z niego intensywna woń chemikaliów. Policjanci zabezpieczyli materiały dowodowe w postaci nagrań z monitoringu, na których było widać, jak dwóch pracowników firmy wylewa chemikalia do studzienki kanalizacyjnej. Teraz zatrzymanym grozi kara ograniczenia wolności lub grzywna do 10 tysięcy złotych na mocy ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków.