Polacy cofają się w rozwoju. Dane są bezlitosne
Niedawno pojawiły się statystyki pokazujące zatrważające dane w temacie Amerykanów i ich umiejętności czytania ze zrozumieniem. Tymczasem ten sam raport ujawnił również dane o Polsce. Są zatrważające.

Prawie 40 proc. Polek i Polaków to analfabeci funkcjonalni
OECD, czyli Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, opublikowała właśnie raport "Czy dorośli mają umiejętności wymagane do radzenia sobie z życiem w zmieniającym się świecie?" (znany krócej jako Survey of Adult Skills), który kompiluje dane z lat 2017-2023. Badanie miało na celu sprawdzenie umiejętności czytania ze zrozumieniem, liczenia oraz adaptacyjnego rozwiązywania problemów.
Te trzy umiejętności: czytanie ze zrozumieniem, liczenie i adaptacyjne poznawcze były skategoryzowane na 4 poziomy biegłości (poziom 1, 2, 3, 4), jak również kategorię "poniżej poziomu 1". Wyjaśnienie poziomów biegłości w umiejętnościach czytania ze zrozumieniem podamy na końcu artykułu.



Z danych wynika, że aż 39 proc. dorosłych Polaków odznacza się najniższym poziomem biegłości w czytaniu ze zrozumieniem prostych tekstów, podczas gdy średnia krajów OECD wynosi 26 proc (w skrócie - im mniej ludzi w najniższym przedziale biegłości, tym lepiej). Ten rodzaj kompetencji (a raczej ich braku) zwany jest "analfabetyzmem funkcjonalnym".
W kwestii liczenia, podobny odsetek, bo 38 procent Polaków również posiada najniższe kompetencje, gdzie w krajach OECD, średnia w tym przedziale to 25 proc.
Jeszcze gorzej jest jednak z adaptacyjnym rozwiązywaniem problemów, w którym to 48 proc. Polaków plasuje się w najniższym przedziale biegłości, a średnia OECD to 30 proc.
Nie wszystko rysuje się w najczarniejszych barwach. Jeśli chodzi o poziom 2 biegłości w czytaniu/pisaniu, liczeniu i adaptacyjnym rozwiązywaniu problemów, mamy więcej Polek i Polaków plasującym się w tym przedziale niż w krajach OECD, bo odpowiednio: 40 proc., 37 proc. i 39 proc. (gdzie średnia OECD to odpowiednio: 31, 31 i 38 proc.).
Jednak z drugiej strony, jeśli chodzi o najwyższe (trzecie i czwarte) poziomy biegłości, tam Polaków jest jednak najmniej, bo:
- 21 proc. w umiejętności czytania ze zrozumieniem (średnia OECD - 43 proc.)
- 25 proc. w umiejętnościach arytmetycznych (średnia OECD to 45 proc.)
- 12 proc. w umiejętnościach adaptacyjnego rozwiązywania problemów (średnia państw OECD to 32 proc.)
fot. OECD
OECD pozwala sobie odnotować, że wartości procentowe mogą razem nie dać 100 proc. ze względu na zaokrąglanie oraz zwraca uwagę, że należy zachować ostrożność w interpetowaniu danych z Polski z powodu dużej liczby respondentów z nietypowymi schematami odpowiedzi.
Dla kontekstu, w temacie umiejętności czytania ze zrozumieniem, poziom 1 odnosił się do czytania krótkich tekstów i znajdowania pojedynczej informacji identycznej lub będącej synonimem do tej podanej w poleceniu. Niektóre zadania wymagały podawania danych osobowych w dokumentach.
Poziom 2 dotyczy zadań, w których respondenci musieli interpretować dane i informacje, parafrazować lub niekiedy dokonać prostych dedukcji w tekstach posiadających niekiedy konfliktujące ze sobą informacje.
Poziom 3 to zadania, w których ankietowani musieli posłużyć się informacjami z wielu tekstów, dokonań dedukcji i posłużyć się ogólną wiedzą z wyspecjalizowanej dziedziny w tekstach, które są dłuższe i bardziej złożone.
Poziom 4 to zadania z wieloma krokami, w których trzeba powiązać, zinterpretować a także dokonać syntezy danych i informacji z wielu długich i złożonych tekstów. Te zadania wymagają wysokopoziomowej dedukcji i zdolności abstrakcyjnego myślenia.