Na to schorzenie cierpi wielu Polaków. Teraz są nowe wytyczne
Z tym nadciśnieniem to nie taka prosta sprawa, jakby się mogło wydawać. Nowe wytyczne dotyczące ciśnienia krwi mogą wszystko zmienić. Ci, którzy dotąd nie mieli nadciśnienia, mogą je nagle mieć.

Nie jest żadną tajemnicą, że prawie połowa Amerykanów cierpi na wysokie ciśnienie krwi, czyli schorzenie nazywane nadciśnieniem tętniczym.
Nadciśnienie tętnicze - cichy zabójca?
Nadciśnienie jest głównym czynnikiem ryzyka chorób serca i udaru mózgu. Ponadto, to właśnie ono zwiększa ryzyko demencji i zanurzeń funkcji poznawczych. A to właśnie choroby serca, udar i demencja zajmują pierwsze miejsce pod względem częstości występowania zgonów.



Niestety, badania wykazały, że tylko u 1 na 4 osoby, cierpiącej na nadciśnienie, choroba ta jest pod kontrolą.
Stary problem, nowe wytyczne
Z tego też powodu, w sierpniu 2025 roku, Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne i Amerykańskie Kolegium Kardiologiczne, opublikowały nowe wytyczne dotyczące zapobiegania nadciśnieniu tętniczemu i leczeniu go. Wytyczne zostały oparte na kompleksowej analizie istniejącej literatury i badań z ostatnich 10 lat.
Po pierwsze zmieniła się definicja nadciśnienia. Kryteria są bardziej rygorystyczne, a docelowe wartości ciśnienia niższe niż to było do tej pory.
Kryteria te zależą od wartości ciśnienia skurczowego i rozkurczowego (górna i dolna wartość). Ciśnienie skurczowe reprezenuje ciśnienie w naczyniach krwionośnych, w momencie kiedy serce tłoczy krew do ogranizmu. Ciśnienie rozkurczowe to ciśnienie w naczyniach krwionośnych, kiedy serce się rozkurcza.
Obecnie, pacjentów klasyfikuje się jako osoby z "podwyższonym ciśnieniem krwi", jeśli ich ciśnienie wynosi 120-129 mm Hg na mniej niż 80 mm Hg, lub jako nadciśnienie pierwszego stopnia gdy wynosi ono 130-139/80-89 mm Hg.
Pacjenci powinni teraz na nowo pytać swoich lekarzy, czy mają nadciśnienie i w razie czego zacząć je leczyć.