Te ekoubrania zmierzą Ci puls, a na koniec się rozłożą
Ubrania już dawno przestały pełnić rolę tylko naszego okrycia. Poza aspektem modowym coraz częściej podnoszone są też kwestie związane z wykonaniem ich z materiałów przyjaznych środowisku. Po drugiej stronie bieguna zaś są zastosowania wykorzystujące elektronikę. Ktoś postanowił to właśnie połączyć.

Wielu ludzi lubi dziś mieć swoje zdrowie i aktywność pod kontrolą. Nie bez powodu smartwatche czy smartringi zdobywają popularność. Podobną rolę pełnia e-tekstylia, czyli materiały z wbudowaną elektroniką, która pomaga monitorować np. za pomocą specjalnych czujników bieżącą aktywność czy inne parametry zdrowotne. Stąd są one stosowane między innymi w sporcie i medycynie. Jednak brytyjscy badacze postanowili dodać do tego jeszcze jeden element, czyli ekologię.
Trzy warstwy
Nowy materiał, opracowany przez zespół naukowców z University of Southampton, nie tylko posiada elektronikę, ale jest też biodegradowalny. Rozwiązanie to nazwano jako SEET (Smart, Wearable, and Eco-friendly Electronic Textiles). Do tej pory wykorzystanie elektroniki w ubraniach utrudniało ich recykling ze względu na metale, które znajdowały się w środku. Aby rozwiązać ten problem badacze zdecydowali się skorzystać z trzech warstw – sensorycznej, pośredniczącej z czujnikami i tkaniny bazowej.



Ta ostatnia powstała z tkaniny Tencel, która ulega biodegradacji. Z kolei aktywna elektronika elektronika została wykonana z grafenu oraz polimeru o nazwie PEDOT: PSS – podaje portal naukawpolsce.pl. Do tego materiały przewodzące są nakładane precyzyjnie za pomocą techniki druku atramentowego.
Testy pod ziemią
Poza samym wykonaniem badacze sprawdzili także działanie gotowego produktu. Materiał SEET został przymocowany do noszonych przez 5 ochotników rękawic. Dzięki temu naukowcy mogli wykazać, że opracowane przez nich rozwiązanie skutecznie mierzy tętno czy temperaturę ciała. W drugim etapie SEET został zakopany w ziemi. Cztery miesiące później materiał stracił 48% swojej masy i 98% wytrzymałości, co sugeruje stosunkowo szybki i skuteczny rozkład.
A co z elektroniką? Analiza wykazała, że elektrody na bazie grafenu mają do 40 razy mniejszy wpływ na środowisko, niż standardowe. Nie bez znaczenia jest też technika druku atramentowego, który pozwala na mniejsze zużycie wody i energii oraz bardzo niewiele odpadów związanych z procesem produkcji. Projekt ma być jeszcze rozwijany między innymi pod kątem lepszego zastosowania w medycynie.