Koniec lodu w Arktyce? Naukowcy biją na alarm
Być może już całkiem północny biegun nie będzie wyglądać tak jak zwykle go kojarzymy. Klimatolodzy opublikowali właśnie bardzo niepokojące badanie, które ostrzega przed znikającym z Arktyki lodem.

Globalne ocieplenie wywołane przez człowieka przekłada się na coraz bardziej odczuwalne w skutkach zmiany na naszej Ziemi. Poza wielkimi powodziami, które nie tak dawno nawiedziły Polskę czy Hiszpanię, to także wielkie susze, ale i coraz większa średnia temperatura. To właśnie z tego ostatniego powodu być może już całkiem niedługo Arktyka jaką znamy przestanie istnieć. Przynajmniej w formie jaką zawsze kojarzyliśmy z programów przyrodniczych.
Już za trzy lata?
Klimatolodzy z University of Colorado Boulder i University of Gothenburg ostrzegają, że pierwsze dni wolne od lodu na Oceanie Arktycznym mogą pojawić się nawet już za trzy lata! Warto podkreślić, że termin Arktyki wolnej od lodu oznacza powierzchnię poniżej 1 mln km2, czyli mniej niż 20 proc. obszaru, jaki lód zajmował około 40 lat temu. Badania na ten temat zostały właśnie opublikowane w magazynie Nature Communications.



Do takich wniosków doprowadziła badaczy analiza 11 różnych modeli klimatycznych, na podstawie których przeprowadzono aż 366 symulacji zmian klimatu w latach od 2023 do 2100 roku. Choć zakres wyników jest naprawdę szeroki – najniższy wynik to wspomniane trzy lata, najwyższy wskazuje, że do tego zjawiska nie dojdzie do końca XXII wieku, to jednak większość symulacji przewidywała jego pojawienie się w okresie od 7 do 20 lat. I to nawet wtedy, gdyby ludzie spróbowali lepiej ograniczyć emisję gazów cieplarnianych. A nie wychodzi nam to na razie najlepiej.
Niechlubny wkład człowieka
Pierwszy dzień bez lodu w Arktyce nie zmieni sytuacji dramatycznie. Ale pokaże, że zasadniczo zmieniliśmy jedną z charakterystycznych cech środowiska naturalnego Oceanu Arktycznego, która polega na tym, że jest on pokryty lodem morskim i śniegiem przez cały rok, poprzez emisje gazów cieplarnianych
– mówi Alexandra Jahn, klimatolożka z University of Colorado Boulder, cytowana przez sciencealert.com
W tym roku minimalny obszar lodu morskiego został zarejestrowany 11 września i wynosił 4,28 miliona kilometrów kwadratowych. To także siódmy najmniejszy zasięg lodu w historii pomiarów, a utrata wykazuje tendencję spadkową o 12,4 procent na dekadę. Co istotne, badanie wykazało, że dni wolne od lodu wystąpiły w latach, w których globalne ocieplenie przekroczyło 1,5 stopnia Celsjusza powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej (do którego jest nam już bardzo blisko).
To właśnie utrzymanie temperatury poniżej tego poziomu było cele porozumienia paryskiego. Badacze wskazują, że jeśli chcemy spowolnić rozmrażanie Arktyki i jego skutki, koniecznym jest trzymanie się wytycznych określonych w 2015 przez Konferencję ONZ. Brak lodu i śniegu na biegunie północnym będzie przyspieszać ocieplenie naszej planety, przez co proces ten może stać się samonapędzającą maszyną. Jej działanie wpłynie na funkcjonowanie całego naszego świata.