Pacjenci z AMD będą mogli normalnie widzieć. Rewolucja w leczeniu
Przez lata lekarze mogli jedynie spowalniać rozwój zwyrodnienia plamki żółtej, ale nie przywracać utraconego wzroku. Teraz pionierska terapia komórkami macierzystymi daje pacjentom coś, co wydawało się niemożliwe.
Przełom w medycynie
Dotychczasowe metody leczenia AMD często wiązały się z poważnymi skutkami ubocznymi i nie dawały szansy na odzyskanie ostrości. A co, gdyby połączyć ich skuteczność z bezpieczeństwem? Naukowcy z Uniwersytetu Michigan właśnie pokazali, że to możliwe – dzięki przeszczepom wyspecjalizowanych komórek macierzystych.
Badacze sięgnęli po komórki nabłonka barwnikowego siatkówki, pozyskane z dorosłej tkanki oka pochodzącej z banku tkanek. W ramach pierwszej fazy klinicznej sześciu pacjentów z zaawansowaną postacią suchego AMD otrzymało 50 tysięcy takich komórek podczas zabiegu chirurgicznego. Wyniki były zaskakujące – terapia okazała się bezpieczna i skuteczna, a pacjenci zaczęli odzyskiwać zdolność czytania liter na tablicy okulistycznej.
Efekt był wyraźny - w leczonym oku chorzy potrafili odczytać średnio 21 dodatkowych znaków po roku od zabiegu. Co ważne, nie odnotowano poważnych powikłań, takich jak stan zapalny czy niekontrolowany rozrost komórek. To sugeruje, że przeszczepione komórki rzeczywiście zastępują obumarłe elementy siatkówki i przywracają jej funkcję.
Obecnie trwają kolejne etapy badań – 12 pacjentów otrzymało wyższe dawki, sięgające 150–250 tysięcy komórek. Jeśli i tu nie pojawią się problemy, terapia przejdzie do późniejszych faz, które sprawdzą jej skuteczność w szerszej grupie chorych.
Droga do powszechnego zastosowania jest jeszcze długa, ale kierunek został wyznaczony. Aby metoda stała się standardem, potrzebne są dalsze badania kliniczne, potwierdzenie bezpieczeństwa i skuteczności oraz wsparcie instytucji finansujących. Jeśli te warunki zostaną spełnione, wkrótce możemy liczyć na pierwszą terapię, która nie tylko zatrzymuje AMD, ale naprawdę przywraca wzrok.