Znana marka samochodowa przyznaje: hakerzy ukradli dane

Ataki hakerskie zdarzają się niemal codziennie. Ich ofiarą mogą paść niemal wszyscy, nie oszczędzają żadnej branży. Firma Jaguar Land Rover (JLR) przyznała, że tym razem hakerzy mogli ukraść ich dane w wyniku cyberataku. 

Anna Kopeć (AnnaKo)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Znana marka samochodowa przyznaje: hakerzy ukradli dane

Wstrzymano produkcję, a pracowników odesłano do domów

Firma Jaguar Land Rover twierdzi, że w wyniku cyberataku, który wstrzymał produkcję samochodów oraz zmusił producenta do odesłania pracowników do domów, mogła zostać skradziona część danych firmy. Linie produkcyjne w wielu fabrykach na całym świecie stoją bezczynnie od początku ubiegłego tygodnia.

Dalsza część tekstu pod wideo

Firma ta należy do indyjskiego Tata Motors i początkowo zaprzeczała, aby mogło dojść do jakiegokolwiek, nawet najmniejszego wycieku danych. Niestety, teraz - 11 dni po ataku - zmieniła zdanie. 

Firma otwarcie przyznaje, że w wyniku ataku niektóre dane zostały naruszone, ale póki co nie ujawniła informacji kogo dokładnie dotyczyły te wycieki. Nie wiemy zatem czy chodzi o dane klientów, dostawców, czy też samej firmy JLR. 

Wszyscy czekają na wznowienie działalności zakładów i najprawdopodobniej stanie się to jeszcze dzisiaj. Firma bowiem nie może pozwolić sobie na dalsze straty. Na całym świecie wstrzymano produkcję, a przypomnijmy, że fabryka produkowała około 1000 pojazdów dziennie. 

To nie pierwszy tego typu głośny atak, za którym stoi grupa, nazywająca siebie Scattered Lapsus# Hunters. To oni stali za tegorocznymi atakami na sprzedawców detalicznych, w tym Mark and Spencer. Ta sama grupa przyznała się do odpowiedzialności za włamanie do systemu firmy Jaguar Land Rover.