Kula ognia uderzyła w Ziemię. Sensacyjne doniesienia z USA

Meteoryty i asteroidy zwykle są dla nas wyłącznie okazją do obserwacji nocnego nieba. Jednak to zdarzenie mogło wywołać prawdziwy kataklizm. Właśnie odkryto ważne dowody.

Bartłomiej Grzankowski (Grzanka)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Kula ognia uderzyła w Ziemię. Sensacyjne doniesienia z USA

Gwałtowne ochłodzenie trwające 1200 lat. Takie mogły być skutki uderzenia w ziemię asteroidy sprzed 12 800 lat. To hipotetyczne wydarzenie, znane jako uderzenie Młodszego Dryasu do tej pory było dość zagadkowe. Jednak teraz badacze natrafili w końcu na ślad, który może okazać się dowodem tezy o tym uderzeniu w Ziemię.

Dalsza część tekstu pod wideo

Asteroida uderzyła w Ziemię?

Odkrycie tego śladu nie było takie proste. Są nim bowiem mikroskopijne ziarna obcego pyłu zakopane w osadach na dnie oceanu. To właśnie te drobinki mają wytłumaczyć czemu w okresie ocieplenia na Ziemi nagle, na 1200 lat zapanowało gwałtowne ochłodzenie, zbliżone do tego z czasów zlodowaceń. Jednak nie wszyscy badacze uznawali, że winna tego zdarzenia jest kolizja z kosmicznym podróżnikiem. Nie udało się bowiem do tej pory znaleźć żadnego krateru po tym zderzeniu.

Zespół kierowany przez geologa Christophera Moore'a z University of South Carolina skierował swoje oczy w inne miejsce. W efekcie z Zatoki Baffina w pobliżu Grenlandii wydobyto cztery rdzenie osadów. To osady dna morskiego, które trafiały tam przez wiele tysiącleci. Z drugiej jednak strony miejsca te znajdowały się daleko od potencjalnego zanieczyszczenia przez człowieka, co jest niewątpliwą zaletą.

Jak opisuje portal sciencealert.com, w kolejnym kroku badacze zastosowali datowanie radiowęglowe do określenia wieku warstw, a następnie zastosowali technikę zwaną spektrometrią masową czasu przelotu plazmy indukcyjnie sprzężonej z pojedynczą cząsteczką, aby poszukać śladów pyłu kometarnego w warstwach osadzonych w czasie ochłodzenia Młodszego Dryasu. Jaki był wynik tej skomplikowanej analizy?

Trudne badania

To drobne cząstki metalu o składzie zgodnym z pochodzeniem kometarnym, w tym żelazo o niskiej zawartości tlenu i wysokiej zawartości niklu oraz mikrosfery bogate w żelazo i krzemionkę. Zdaniem badaczy drobinki te pochodzą prawdopodobnie z powietrza, gdy kosmiczny obiekt eksplodował po wejściu w atmosferę.

Warstwa osadów Młodszego Dryasu w rdzeniach Baffina zawiera wiele proxy (pośrednich wskaźników wykorzystywanych do rekonstrukcji przeszłych warunków środowiskowych – red.) zgodnych ze wystąpieniem uderzenia meteorytu. Mikrosfery, skręcone i zdeformowane cząstki pyłu metalicznego o składzie chemicznym zgodnym z materiałem kometarnym lub meteorytowym, stopione szkło i identyfikacja pików nanocząstek w kluczowych pierwiastkach (np. platynie i irydzie) sugerują zderzenie.

mówi Christopher Moore, cytowany przez sciencealert.com

Badacz dodaje także, że dowody te są też poparte odkryciami na stanowiskach lądowych z wielu kontynentów na obu półkulach oraz innych dowodach wskazujących na globalny skutek uderzenia w Młodszym Dryasie. Zespół chce jednak jeszcze kolejnych śladów, stąd plan rozszerzenia pomiarów na rdzenie osadów z innych miejsc w oceanach na świecie.