Pat Gelsinger: NVIDIA miała po prostu farta

Weteran branży IT docenia wizję i upór Jensena Huanga, ale zarazem podkreśla, że NVIDIA była po prostu w odpowiednim miejscu i czasie.

Przemysław Banasiak (Yokai)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Pat Gelsinger: NVIDIA miała po prostu farta

Były dyrektor generalny Intela, Pat Gelsinger, w dość ostrych słowach odniósł się do obecnej polityki cenowej NVIDII w kontekście rozwiązań AI. W trakcie podcastu towarzyszącego konferencji GTC 2025, stwierdził, że ceny układów od Zielonych są zbyt wysokie, zwłaszcza gdy chodzi o zadania związane z inferencją (tj. praktycznym wdrażaniem uczenia maszynowego).

Dalsza część tekstu pod wideo

Kolejnym etapem rozwoju będą komputery kwantowe

Gelsinger jednocześnie docenił wizję Jensena Huanga, prezesa NVIDII, który od lat stawiał na rozwój AI, wychodząc od tradycyjnych zastosowań graficznych. Jednak zdaniem byłego CEO w Intelu ten sukces wynika w pewnym stopniu z "farta", ponieważ rynek AI rozwinął się błyskawicznie i NVIDIA znalazła się w odpowiednim miejscu o właściwym czasie. Jednocześnie Gelsinger podkreślił, że wysoki koszt akceleratorów nie sprzyja szerokiemu wdrożeniu AI w przedsiębiorstwach.

Słowa krytyki są w pewnym sensie zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że Intel w ostatnich latach nie zdołał w pełni wykorzystać rosnącego zainteresowania sztuczną inteligencją. Wcześniejsze zapowiedzi, takie jak układy z rodziny Falcon Shores, zostały ostatecznie porzucone, a obecna oferta - Gaudi - nie osiąga porównywalnych wyników do NVIDII Hopper czy AMD Instinct. W efekcie Intel nie wypracował tak wysokich przychodów z AI.

Obecnie Niebiescy koncentrują się na projekcie Jaguar Shores, którego szczegóły nie są jeszcze w pełni znane. Nowy dyrektor generalny Intela, Lip-Bu Tan, zapowiada wzmocnienie działań w obszarze AI, lecz na razie nie wiadomo czy pozwoli to dogonić największych rywali.

Pat Gelsinger przy okazji rozmowy zwrócił również uwagę na przyszłość całej branży IT = według niego kolejnym etapem rozwoju mogą być komputery kwantowe. Jego zdaniem technologia ta nabierze realnego znaczenia rynkowego pod koniec obecnej dekady, co może zupełnie zmienić sposób projektowania systemów.