Zaniżone ceny w internecie służą jako wabik. Wielu Polaków się nabiera
Policjanci ostrzegają — zaniżone ceny w internecie to zazwyczaj próba oszustwa. Ponad 2,5 tysiąca złotych straciła bezpowrotnie mieszkanka podlaskiego, chcąc kupić w sieci opał po atrakcyjnej cenie.

Oszustwa na sprzedaż opału rosną jak grzyby po deszczu
64-latka postanowiła jak co roku, o tej porze, zakupić zapas opału na nadchodzącą zimę. Znalazła na jednej ze stron internetowych dość atrakcyjną ofertę sprzedaży pelletu, który ją interesował.
Kobieta zamówiła pellet za ponad 2500 złotych. Kiedy po kilku dniach towar nie dotarł pod wskazany adres, mieszkanka powiatu próbowała skontaktować się mailowo ze sprzedającym. Niestety, bez odpowiedzi.
W tym konkretnym przypadku znamienne dla oszustwa było także to, że kiedy zaniepokojona kobieta, chciała skontaktować się z oszustem telefonicznie i weszła ponownie na stronę internetową, na której dokonała zamówienia i opłaciła transakcję — strona przestała działać. To był wyraźny sygnał, że kobieta padła ofiarą oszustwa, a zamówiony pellet nigdy do niej nie dotrze.



Jej przypadek nie jest odosobniony, niedawno pisaliśmy o przypadku 25-letniego mężczyzny, który w podobny sposób został zrobiony w balona.
Płatność przy odbiorze to dobry pomysł
Policjanci apelują o ostrożność podczas zakupów przez internet. Należy omijać szerokim łukiem produkty, które mają wyraźnie zaniżone ceny i superoferty. Niestety, wszelkiego rodzaju okazje i promocje to popularne chwyty, jakimi posługują się oszuści. Pamiętajmy także, że za produkt typu pellet, możemy równie dobrze zapłacić przy odbiorze. Szczególnie, jeśli dokonujemy zakupu na dość dużą kwotę. Płatność przy odbiorze sprawi, że zapłacimy dopiero w momencie, kiedy dostaniemy produkt. Zaoszczędzi nam to z pewnością sporo stresu.