DAJ CYNK

Rosyjscy hakerzy stworzyli osiem nowych szkodników malware

Henryk Tur

Bezpieczeństwo

US Cyber Command ostrzega - sponsorowani przez władze Rosji hakerzy stworzyli osiem groźnych szkodników, które są ukierunkowane na sieci rządowe. Odnotowano ich ataki w Europie wschodniej oraz Azji.

Dalsza część tekstu pod wideo
 

Sześć z ośmiu szkodników pochodzi od malware ComRAT, dwa pozostałe od Zebrocy. Pierwszy był używany przez hakerów z grupy Turla, drugi - APT28. Z obydwu bardzo chętnie korzystają opłacani przez Kreml hakerzy, a kierunki uderzeń są często podobne - atakują infrastruktury rządowe oraz ambasady. US Cyber Command's Cyber National Mission Force (CNMF) wraz  z FBI opublikowały szereg zaleceń związanych z ich unikaniem oraz postępowaniem w przypadku udanych ataków. Próbki malware przebadała także firma ESET, która potwierdziła, że stoją za nimi jednostki opłacane przez władze Rosji. Znaleziono na to niezbite dowody.

Odkryto pierwsze ataki szkodników - w krajach Europy wschodniej oraz Azji uderzały przede wszystkim w ministerstwa spraw zagranicznych oraz ambasady. Nie stwierdzono natomiast, aby uderzały w osoby prywatne czy banki, co jest w pewnym stopniu pocieszające. Z drugiej jednak strony nie wiadomo, kiedy nie zwrócą się przeciwko zwykłym internautom. Wojna w cyberprzestrzeni trwa, a co ciekawe - wiele razu USA oskarżało Rosję i Chiny o ataki opłaconych hakerów, ale nie zdarzyła się jeszcze odwrotna sytuacja.

Zobacz: Serwery Oracle zaatakowane przez trojan Malware RAT

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: USCYBERCOM

Źródło tekstu: Zdnet