Nintendo ma problem. Hakerzy włamali się na serwery

Grupa hakerska o nazwie Crimson Collective przekonuje, że udało im się włamać na serwery Nintendo. Z nich mieli wykraść wiele poufnych danych japońskiej firmy.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Nintendo ma problem. Hakerzy włamali się na serwery

Nintendo znane jest z dużego nacisku na ochronę swojej własności intelektualnej. Jednak tym razem japońska firma mogła paść ofiarą hakerów. Grupa o nazwie Crimson Collective przekonuje, że udało im się dostać na serwery gamingowego giganta.

Dalsza część tekstu pod wideo

Włamanie na serwery Nintendo

Pojawił się już nawet rzekomy dowód w tej sprawie. Na platformie X opublikowała go firma Hackmanac, która zajmuje się cyberbezpieczeństwem. Zrzut ekran pokazuje liczne foldery, w których mają znajdować się poufne dane Nintendo. Mają one zawierać między innymi kopie zapasowe, pliki deweloperskie oraz assety produkcyjne.

Szczegóły ataku nie są jeszcze znane. Nintendo nie opublikowało też żadnego oświadczenia w tej sprawie, więc nie mamy potwierdzenia, że rzeczywiście doszło do ataku. Jedynym dowodem jest wspominany zrzut ekranu z folderami. Japończycy słyną ze swojej poufności, więc jeśli nie doszło do wycieku danych klientów, to mogą nie skomentować tej sprawy.

Grupa Crimson Collective znana jest między innymi z ataku na Red Hat, w trakcie którego zdobyli dostęp do firmowego repozytorium na GitHubie i ukradli 570 GB danych. Domagali się zapłaty za niepublikowanie informacji, ale Red Hat nie przystało na nich żądania. 

Nie jest to pierwsze włamanie na serwery firmy gamingowej. W ostatnich latach doszło do wielu ataków na twórców gier. Zdecydowanie najgłośniejsze były wycieki danych Rockstars oraz Insomniac Games, które zawierały informacje na temat GTA 6 oraz Marvel's Wolverine. W 2021 roku także polskie CD Projekt RED padło ofiarą hakerów.