DAJ CYNK

Microsoft usuwa aplikacje używane przez hakerów rządu Chin

Henryk Tur

Bezpieczeństwo

Osiemnaście aplikacji Microsotu Azure zostało usuniętych przez Microsoft po tym, gdy wyszło na jaw, że wykorzystywane są przez grupę Gadolinium (APT40) do ataków na klientów Azure. A za grupą stoją władze Chin.

Dalsza część tekstu pod wideo
 

Z portalu Azure usunięto 18 aplikacji Azure Active Directory, co doradzała centrala Microsoft Threat Intelligence Center (MSTIC). A doradzała, ponieważ wykryto, że chińska grupa hakerów Gadolinium (znana także jako APT40 lub Leviathan) wykorzystywała je do przeprowadzania ataków na innych użytkowników. Zaczynały się one od e-mailowych ataków phishingowych, wymierzonych w wybrane organizacje. Feralny załącznik udawał prezentacje PowerPointa na tematy związane z pandemią Covid-19. Jeśli ktoś go otworzył, wówczas uderzało malware, korzystające z PowerShell. Dzięki temu instalowało na maszynie ofiary złośliwe aplikacje Azure Active Diretory, których zadaniem było automatyczne skonfigurowanie punktu końcowego, który umożliwiał eksfiltrowanie danych z dysku OneDrive należącego do atakujących,

Usunięcie osiemnastu aplikacji pokrzyżuje chińskim hakerom plany, ale oczywiście nie wyeliminuje zagrożenia z ich strony. Będą po prostu musieli znaleźć inny sposób na szkodzenie. Gadolinium opłacana jest przez chińskie władze. Nie po raz pierwszy jest o niej głośno - w przeszłości już kilkanaście razy Microsoft usuwał całe infrastruktury malware, które stworzyła i z których korzystała grupa. Chiny nie są jedynym krajem, który opłaca hakerów - Rosja, Korea Północna oraz Iran także ma swoje wyspecjalizowane grupy.

Zobacz: Drovorub - rosyjski malware ukierunkowany na Linuxa, Stoi za nim GRU.

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Andri/Pexels

Źródło tekstu: ZDnet