Influencerzy z popularnego show "Love Island. Wyspa miłości" oraz "Ekipy z Newcastle" stanęli przed sądem. Poszło o oszustwa i straty grubych pieniędzy.
Oszustwo na influencera jest dość popularne w dobie popularności social mediów. Nawet i u nas w Polsce, często jest to temat postępowania UOKiK, ze względu na stosowanie neetycznych, a niekiedy niezgodnych z prawem, zachowań.
Tym razem, chodzi o gwiazdy brytyjskiej wersji popularnego programu "Love Island. Wyspa miłości" oraz "Ekipy z Newcastle". Influencerzy zachęcali w mediach społecznościowych do wzięcia udziału w internetowych programach inwestycyjnych. Programy te nie miały nic wspólnego z uczciwym biznesem, okazały się jedynie przekrętem i manipulacją. Influencerom grozi nawet do 2 lat więzienia.
Oskarżeni influencerzy mają łacznie 4,5 miliona obserwujących. Komisja Nadzoru Finansowego oskarżyła ich o promowanie nieautoryzowanych programów inwestycyjnych w latach 2018-21. Na salę rozpraw dotarli także pomysłodawcy programów - Emmanuel Nwanze i Holly Thompson. Na Instagramie umieszczali posty odnośnie inwestowania na rozmaite kontrakty, bez wymaganego zezwolenia. W większości były to inwestycje o wysokim ryzyku, które obejmowały obstawianie kursów walut obcych. 80% użytkowników, którzy zaufali celebrytom i zainwestowali, straciło pieniądze bezpowrotnie.
Ośmiu z dziesięciu oskarżonych influencerów nie przyznało się do stawianych zarzutów. Ale to dopiero początek postępowania sądowego. Rozprawa została wyznaczona na 2027 rok.
Zobacz: Instagram nie chce, by Polak zarobił. Z Niemcami nie ma tego problemu
Zobacz: Chętniej obserwujemy finansowych nieudaczników
Źródło zdjęć: Ekateryna Zubal / Shutterstock.com
Źródło tekstu: bbc.com