Oszuści niczego nie uszanują. Teraz wzięli się za ChatGPT

Oszuści coraz częściej wykorzystują ChatGPT do swoich niecnych celów. Na Facebooku pojawiła się właśnie fala fałszywych ofert inwestycyjnych. Lepiej zapoznać się z mechanizmem działania, zanim nie będzie za późno.

Anna Kopeć (AnnaKo)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Oszuści niczego nie uszanują. Teraz wzięli się za ChatGPT

Ostrzeżenie przed inwestycjami z ChatGPT

Oszuści tym razem podszywają się pod ChatGPT i kuszą niczego nie podejrzewające osoby wizją łatwego i szybkiego zarobku. Bywają wyjątkowo niebezpieczne, ponieważ bazują na zaufaniu do znanych marek i technologii. Popularność ChatGPT stała się w tym przypadku wabikiem, który ma wzbudzić wiarygodność całego przedsięwzięcia. Nie dajmy się jednak zwieść ładnej graficznej oprawie - z pozoru atrakcyjne reklamy w rzeczywistości prowadzą do stron, które z OpenAI nie mają absolutnie nic wspólnego. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Scenariusz oszustwa jest dość prosty

I zawsze podobny. Kliknięcie linku z fałszywego posta przenosi nas na stronę w języku rosyjskim, która wygląda bardzo podobnie do witryny ChatGPT. A tam, mamy dopiero nie lada kuszącą obietnicę na szybkie wzbogacenie się - obietnica zysku co najmniej 250 euro dziennie, generowanego rzekomo przez "automatyczny system inwestycyjny". Jeśli w to klikniemy, to czeka na nas kolejny etap do przejścia. 

Oszuści niczego nie uszanują. Teraz wzięli się za ChatGPT

A kolejnym etapem jest formularz, w którym wystarczy podać imię, nazwisko, adres e-mail oraz numer telefonu. Po wypełnieniu do ofiary zgłasza się rzekomy "broker". 

Ale broker nie ma bynajmniej na myśli naszego dobra, ani dobra naszych pieniędzy. Chce jedynie je nam wykraść pod pozorem opłat administracyjnych lub podatkowych. Ma też chrapkę na nasze dane, na jak największą ilość danych. 

Dlatego przypominam, że żadne narzędzie AI, ani tym bardziej OpenAI, nie oferuje „gwarantowanych zysków” czy „automatycznych systemów inwestycyjnych”. To klasyczny przykład socjotechniki, w której emocje i obietnica szybkiego zarobku mają przesłonić zdrowy rozsądek.

-  komentuje Karolina Kmak, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa. 

Nie ułatwiajmy życia oszustom. Nie podawajmy żadnych danych na nieznanych stronach, zwłaszcza takich, które obiecują jakiekolwiek korzyści finansowe. Zwracajmy też uwagę na język strony oraz domenę. Czy rzeczywiście jest powiązana z ChatGPT? Lepiej się upewnić trzy razy, niż potem żałować.