Uber miał wypadek. Wtedy policja zaskoczyła propozycją
Kierowca Uber Eats, dostarczając jedzenie, bierze udział w wypadku. W pracy wyręcza go policjant.

Funkcjonariusz policji w Arlington zaskoczył wszystkich swoim zachowaniem po wypadku kierowcy, dostarczającego jedzenie za pośrednictwem Uber Eats.
Do zderzenia dwóch samochodów doszło około godziny 12:30 na ruchliwym skrzyżowaniu Columbia Pike i South Glebe Road. Początkowo policji zgłoszono, że doszło do potrącenia, a następnie ucieczki jednego z kierowców. Po chwili okazało się jednak, że drugiego uczestnika wypadku znaleziono kilka przecznic dalej. Incydent został uznany za drobną kolizję.


![Monitor MSI MAG 325CQRF-QD 31.5" 2560x1440px 170Hz 1 ms [GTG] Curved](https://www.mediaexpert.pl/media/cache/resolve/gallery_xml/images/61/6124536/Monitor-MSI-MAG-325CQRF-QD-01-front.jpg)
Gdy funkcjonariusze pomagali kierowcom w wypełnianiu dokumentów, Matthew Cudd odkrył, że jednym z poszkodowanych był kierowca Uber Eats. W jego samochodzie zaś znajdował się ciepły posiłek, stanowiący zamówienie z sieci restauracyjnej Jersey Mike's Subs. Na dostawę oczekiwał mieszkaniec Arlington, znajdujący się w pobliżu South Glebe Road, bardzo blisko miejsca wypadku.
Po zorientowaniu się jak wygląda sytuacja, oficer poinformował przez radio komisariat, że wykona zlecenie dostarczenia jedzenia w zastępstwie za uczestnika kolizji. Wiedział, że dostawca będzie musiał pozostać na miejscu jeszcze przez około 45 minut. O godzinie 12:45, czyli piętnaście minut po zdarzeniu, Cudd zameldował o zrealizowaniu zamówienia.