Twoja przeglądarka dostanie fajną funkcję. Pożre Ci sporo RAM-u
Jedna z popularniejszych przeglądarek otrzymała nową, interesującą funkcję. Zużywa jednak ona absurdalnie dużo pamięci i mocy obliczeniowej procesora, więc nie wszyscy z niej skorzystają.

Tłumaczenia na żywo w Twojej przeglądarce
Od niedawna YouTube wprowadził funkcję, w ramach której niektóre filmiki w obcych językach są prezentowane w Twoim domyślnym języku urządzenia. Odbywa się to za pomocą sztucznej inteligencji, która podmienia oryginalny głos na Twój język ojczysty - zakładając, że taki właśnie masz ustawiony jako domyślny na swoim sprzęcie. Nie działa to jednak z wszystkimi filmikami i jest to ograniczone do jedynie treści z YouTube.



Tymczasem przeglądarka Microsoft Edge wprowadza narzędzie, które podłoży głosy AI jako tłumaczenie w czasie rzeczywistym nie tylko na YouTube ale, docelowo, dla dowolnego filmiku na dowolnej stronie. W chwili obecnej jest testowane w wersji beta przeglądarki Edge i obsługuje jednak jedynie wybrane witryny.
Przeglądarka po uaktywnieniu tej funkcji pozwala na uruchomienie menu kontekstowego przy obsługiwanej zawartości. W tym momencie potrafi tłumaczyć zawartość z angielskiego, hiszpańskiego i koreańskiego na język systemowy. Po wybraniu języka źródłowego, przeglądarka pobiera model językowy (jest to potrzebne za każdym razem przy zmianie języka) i natychmiast generuje tłumaczenie audio przez AI, wyciszając oryginalną ścieżkę.
Tłumaczenie na żywo AI jest dostępne w Microsoft Edge w wersji beta o oznaczeniu: 141.0.3537.13. Aby skorzystać z tej funkcji trzeba jednak spełniać wymagania sprzętowe, które są spore. Funkcja zadziała dopiero na komputerach z 12 GB RAM i 4-rdzeniowym procesorem. W testach portalu Windows Latest okazało się, że na laptopie z 16 GB RAM-u faktycznie większość z pozostałej pamięci operacyjnej było pochłonięte tłumaczeniem filmików na żywo. Nie oznacza to, że za każdym razem zużyje to dokładnie 12 GB RAM-u, ale potencjalnie Microsoft Edge może właśnie w szczytowych momentach potrzebować tyle wolnego RAM-u. W takiej sytuacji - przy 12 lub 16 GB RAM-u mamy niewielkie lub prawie żadne możliwości używania innych aplikacji w trakcie trwania tłumaczenia.
Nie wiadomo, kiedy funkcja trafi do publicznego wydania przeglądarki Edge, ale prawdopodobnie niedługo.