TikTok się nie umartwia. Przystępuje do działania bo ma pomysł
TikTok zamiast umartwiać się, przystępuje do działania. W obawie przed zakazem korzystania z mediów społecznościowych przez osoby poniżej 16. roku życia, zdecydował się na dość nietypowy krok i udowodnić swoją przydatność.

Ten gigant technologiczny inwestuje obecnie naprawdę duże środki w reklamę zalet swojej aplikacji. Przynajmniej jeśli chodzi o Australię. A czy widoczna reklama na każdym kroku pomoże aplikacji? O tym przekonamy się już wkrótce.
TikTok będzie reklamował samego siebie
TikTok stara się promować własne zalety jak najszerszemu gronu odbiorców, w obliczu zbliżającego się pod koniec tego roku zakazu korzystania z mediów społecznościowych przez osoby poniżej 16. roku życia.



Gigant mediów społecznościowych już w zeszłym tygodniu, zamieścił obszerne reklamy aplikacji w Australian Financial Review, promujące przydatność platformy w zachęcaniu nastolatków do czytania, angażowania się w edukację, a nawet promowania niszowych pasji.
TikTok promuje edukację
Co ciekawe, reklamy te twierdzą, że TikTok serwuje 10 milionów filmów na swoim kanale naukowym, technologicznym, inżynieryjnym i matematycznym. Niektóre z nich z kolei, wychwalają zalety niezwykle popularnego "bookTok'a", czyli literackiej społeczności TikToka. Uwagę przykuwa także reklama głosząca to, że to właśnie dzięki TikTokowi nastolatkowie wychodzą w teren i zaczynają wędkować. Wszystko to dzięki treściom dotyczącym wędkarstwa, których pełno na platformie.
To nie koniec tego typu działań. W planie jest też pojawienie się wielkich billboardów na przystankach autobusowych. Mają one pojawić się tuż przed wprowadzeniem zakazu. Rzecznik TikToka jeszcze nie podał szczegółów.
Przypomnijmy, że za sześć miesięcy wszyscy Australijczycy, poniżej 16. roku życia zostaną wykluczeni ze wszystkich mediów społecznościowych. Tylko YouTube uzyskał dyspensę, ze względów edukacyjnych, co ściągnęło na niego gniew innych platform.