Google z małą, ale ważną nowością. Ten detal ocali twoje oszczędności

Mała, ale niezwykle istotna zmiana pojawiła się na stronie wyników wyszukiwania Google. W teorii użytkownicy powinni być teraz bezpieczniejsi.

Piotr Urbaniak (gtxxor)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Google z małą, ale ważną nowością. Ten detal ocali twoje oszczędności

Jeśli uważnie czytasz TELEPOLIS, to z pewnością sprawa oszustw w Google nie jest ci obca. Przypomnijmy, chodzi o wykupowanie reklam przez naciągaczy, którzy na hasła skojarzone z serwisami transakcyjnymi banków podstawiają ich fałszywe wersje. W ten sposób wykradają dane.

Dalsza część tekstu pod wideo

Google najwyraźniej też ma świadomość zagrożeń, gdyż, jak ogłoszono, wyszukiwarka zmienia sposób listowania witryn. Dzięki aktualizacji omyłkowe kliknięcia fałszywek, przynajmniej w teorii, powinny być znacznie rzadsze.

Drobiazgowość sposobem na krętaczy

Wyszukiwarka, podobnie jak dotychczas, wyświetla dokładny adres rekordu. Prócz tego jednak wprowadza garść zasadniczych usprawnień. Po pierwsze, domena najwyższego poziomu zostaje wyróżniona większą czcionką, a po drugie – obok pojawia się też graficzny favicon, czyli ikonka strony. A na tym nie koniec.

Google z małą, ale ważną nowością. Ten detal ocali twoje oszczędności

Łatwiejsze do rozpoznania stają się także treści sponsorowane, które zyskują jednoznaczny, kontrastowy podpis. Co ważne, ten umieszczany jest przy każdym opłaconym rekordzie i raczej nie ma szans, aby go przeoczyć.

Zauważmy, wszystkie te zmiany już jakiś czas temu pojawiły się na smartfonach, ale niniejszym trafiają również na komputery osobiste. Ma to znaczenie o tyle istotne, że dotychczas większość oszustw z fałszywymi reklamami wycelowanych było właśnie w użytkowników komputerów (bo też na smartfonach do bankowości zazwyczaj używa się aplikacji mobilnych, a nie przeglądarki).

Bądź co bądź, szybka reakcja giganta na rosnące zagrożenie cieszy. Inna sprawa, że Google mógłby zacząć od lepszego filtrowania reklam, które koniec końców sprzedaje sam, obecnie po macoszemu podchodząc do ich kontroli. Ale nie wszystko można mieć od razu, prawda?