Rewolucja w Duolingo. Czyżby czekał nas bojkot aplikacji?

Firma Duolingo ogłosiła w zeszłym tygodniu swoje plany zastąpienia pracowników kontraktowych sztuczną inteligencją (AI). Chce zostać firmą typu "najpierw AI". 

Anna Kopeć (AnnaKo)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Rewolucja w Duolingo. Czyżby czekał nas bojkot aplikacji?

Zgodnie z informacjami, które pozyskał dziennikarz Brian Merchand w tym temacie, to nie jest wcale jakaś nowa polityka firmy, ale jedynie kontynuacja tego, co już zostało rozpoczęte. Już z końcem 2023 roku, Duolingo zwolniło 10% swoich kontrahentów, teraz jedynie następuje kolejna porcja cięć. AI zastępuje najpierw tłumaczy, następnie autorów piszących. W social mediach momentalnie zawrzało i pojawiło się wiele głosów, wzywających do odinstalowania aplikacji.

Dalsza część tekstu pod wideo

Duolingo nie jest jedyne

Prawda, Duolingo jest twarzą tego typu działań. Ale nie jest jedyne w tego typu postępowaniu. Jest to o wiele szersze zagadnienie. Jak donosi The Atlanic, ostatnio, zauważono niezwykle wysoką stopę bezrobocia wśród niedawnych absolwentów college'ów. Wszystko przez to, że większość firm zastępuje obecnie stanowiska pracy dla początkujących pracowników biurowych sztuczną inteligencją. 

Kryzys ten jest w rzeczywistości "serią decyzji zarządczych podejmowanych przez dyrektorów, którzy starają się obniżyć koszty pracy i skonsolidować kontrolę w swoich organizacjach". 

Objawia się on redukcją zatrudnienia w branżach kreatywnych, spadkiem dochodów niezależnych artystów, pisarzy i ilustratorów oraz skłonnością korporacji do zatrudniania mniejszej ilości pracowników.

- pisze dziennikarz Brian Merchard. 

To nie apokalipsa

Jak przekonują eksperci nie jest to jednak żadna apokalipsa, i nie oznacza to wcale, że wkrótce w większości wykonywanych czynności zastąpią nas roboty. To jedynie postęp i znak czasów.