Oto najlepszy serial roku. Idzie jak burza i zgarnia nagrodę za nagrodą
Doskonała wiadomość dla wszystkich miłośników kultury samurajów, a także użytkowników platformy Disney+.
"Szogun" zdobył właśnie aż cztery Złote Globy, w najważniejszych kategoriach. Wcześniej już stał się rekordzistą nagród Emmy. Teraz mamy już cały worek namalcalnych dowodów na to, że to najlepszy serial roku 2024.
Trzeba przyznać, że należące do Disneya studio FX, które zajmuje się serialami niezależnymi, ma zdecydowanie dobrą passę. "Szogun" to z pozoru nic odkrywczego, ani nowego. To kolejny serial przygodowy, którego reżyserem jest Hiroyuki Sanada. To także ekranizacja bestsellerowej powieści Jamesa Clavella o tym samym tytule, której słynna wersja z Richardem Chamberlainem w roli głównej, biła rekordy popularności w latach 80. Powiedzielibyśmy zatem, że to taki trochę "odgrzewany kotlet". Tymczasem, nic bardziej mylnego.
To nie tylko serial, ale prawdziwe widowisko, do którego same przygotowania do realizacji trwały pięć lat. Serial jest dopracowany w najmniejszym szczególe i żadna z postaci w niej występująca nie jest banalna. Jeśli dodamy do tego wszystkie wysublimowane japońskie rytuały oraz emocjonalne wycofanie to dostaniemy naprawdę wysoki poziom dramaturgii.
Szogun - o czym jest?
Kiedy w 1600 roku w Japonii Lord Yoshii Toranaga walczy o życie ze sprzymierzonymi przeciwko niemu wrogami z Rady Regentów, w pobliskiej wiosce rybackiej odnaleziony zostaje tajemniczy europejski okręt, w na nim angielski rozbitek. Tak brzmi oficjalny opis producenta. Ale nie o same okręty i przepychanki z Zachodem chodzi. Serial to przede wszystkim wielka epopeja historyczna o przenikaniu kultur, pełna spisków oraz różnorakich intryg dworskich. A wszystko to osadzone w realiach XVII wiecznej Japonii stojącej u progu wojny domowej. Oczywiście jest i wątek miłosny - z wątkami politycznymi przeplata się uczucie Anglika do jego tłumaczki Mariko.
Serial "Szogun" można oglądać na platformie Disney+. Serial składa się z 10 odcinków.