Pajacyki, czyli noc poślubna z telefonem w dłoni to zły pomysł

Świeżo upieczone małżeństwo nie skonsumowało swojego związku podczas nocy poślubnej, bo panna młoda chciała koniecznie odpowiedzieć na wszystkie SMS-y.

Lech Okoń (LuiN)
27
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Pajacyki, czyli noc poślubna z telefonem w dłoni to zły pomysł

Świeżo upieczone małżeństwo nie skonsumowało swojego związku podczas nocy poślubnej, bo panna młoda chciała koniecznie odpowiedzieć na wszystkie SMS-y.

Sytuacja miała miejsce w Arabii Saudyjskiej. Panu młodemu SMS-y nie były w głowie, jednak panna młoda miała inne zdanie. Przez cały wieczór uparcie odpisywała na każdą wiadomość od swoich znajomych, którzy gratulowali zawarcia małżeństwa.

Podirytowany mąż zapytał czy choć część z tych SMS-ów nie może poczekać - odpowiedź była jednak negatywna. Mąż, stawiając sprawę na ostrzu noża, w końcu zapytał, czy znajomi są ważniejsi od niego. Żona to potwierdziła i rozwścieczony mąż wyszedł z pokoju hotelowego.

Trwa obecnie postępowanie rozwodowe. Choć sąd próbował pogodzić nowożeńców, mężczyzna jest pewny swojej decyzji o rozwodzie i nie działają na niego żadne argumenty. Podobnie jak na jego żonę pamiętnej nocy.

Dalsza część tekstu pod wideo