Apple przeprasza użytkowników za lukę w FaceTime. Aktualizacja z poprawką dopiero w przyszłym tygodniu
Na Apple spadły gromy po wykryciu przez użytkowników FaceTime luki umożliwiającej podsłuchiwanie i podglądanie użytkowników jeszcze przed odebraniem przez nich połączenia. Koncern przeprasza i zapowiada aktualizację, ale dopiero w przyszłym tygodniu.

Jak pisaliśmy kilka dni temu grupowe rozmowy w FaceTime okazały się kryć w sobie poważną lukę, która wpływała na prywatność osób biorących udział w konwersacji. Okazuje się, że w określonych scenariuszach można było podejrzeć i podsłuchać osobę, do której dzwonimy i to jeszcze przed zaakceptowaniem przez nią połączenia. Błąd odkryto przypadkiem i niemal natychmiast poinformowano o nim na Twitterze.
Apple na razie wyłączyło na swoich serwerach możliwość prowadzenia grupowych połączeń przez FaceTime. W korespondencji do serwisu MacRumors przedstawiciele koncernu przepraszają użytkowników za zaistniałą sytuację, jednocześnie zapowiadając stosowną poprawkę w formie aktualizacji. Na nią będziemy musieli jednak chwilę zaczekać. Wbrew wcześniejszym zapewnieniom ma ona zostać udostępniona dopiero w przyszłym tygodniu.



Zobacz: Poważna dziura w FaceTime. Można było usłyszeć i podejrzeć swojego rozmówcę przed zaakceptowaniem połączenia
Zobacz: Canalys: w 4Q 2018 Apple sprzedał najwięcej smartfonów, ale w całym roku liderem pozostał Samsung
Zobacz: Apple chce streamować gry i filmy. Rośnie konkurencja dla Netflixa i xCloud
My teen found a major security flaw in Apple’s new iOS. He can listen in to your iPhone/iPad without your approval. I have video. Submitted bug report to @AppleSupport...waiting to hear back to provide details. Scary stuff! #apple #bugreport @foxnews
— MGT7 (@MGT7500) January 21, 2019
Przy okazji koncern z Redmond wystosował podziękowania dla rodziny nastolatka, który już na tydzień przed wypłynięciem sprawy w mediach wykrył lukę. W tamtym momencie nikt ze strony Apple nie odpowiedział na zgłoszenie sprawy przez rodziców. Z powodu błędu w FaceTime firma została już pozwana przez użytkowników w USA i Kanadzie.