Fiskus ma prośbę do Polaków. Dotyczy wszystkich
Ministerstwo Finansów ruszyło z edukacyjno-kontrolną akcją. W niej przypomina Polakom, że mogą zgłaszać nieuczciwe praktyki handlowców.

Często nie przywiązujemy uwagi do paragonów fiskalnych. Wiele osób nawet nie bierze ich z rąk sprzedawcy, a nawet jeśli, to za chwilę lądują one w koszu na śmieci (ważne, aby wyrzucić go do odpowiedniego, bo można narazić się na mandat). Tymczasem dla fiskusa to dowód, że transakcja została zarejestrowana i opodatkowana. Dlatego, jeśli go nie dostaniemy, powinniśmy to zgłosić.
Fiskus zachęca do donosicielstwa
Ministerstwo Finansów ponownie ruszyło z edukacyjno-kontrolną akcją, w której przypomina, że sprzedawca ma obowiązek wystawienia paragonu fiskalnego. Nie ma znaczenia, w jaki sposób dokonaliśmy płatności. Dotyczy to zarówno gotówki, jak i uregulowania rachunku kartą czy zbliżeniowo, np. telefonem lub zegarkiem.



Tymczasem rośnie liczba przypadków, w których paragon nie jest wydawany. Dzieje się to szczególnie w okresie wakacyjnym, gdzie wiele lokali zarabia największe pieniądze w ciągu roku.
Zamiast paragonu klienci dostaną tzw. wydruk kelnerski, wydruk tylko z terminala płatniczego lub ręcznie wypisaną kwotę na kartce papieru. Żaden z nich nie jest dowodem na zarejestrowanie transakcji. W ten sposób firmy mogą unikać podatków VAT oraz dochodowego.
Brak paragonu to też problem dla kupującego, ponieważ stanowi on podstawę do reklamacji lub zwrotu towaru. Bez dokumentu nie będzie to możliwe.
Tylko w 2024 roku przeprowadzono 60 tys. kontroli w ramach tzw. nabyć sprawdzających. W aż 14 tys. przypadków stwierdzono nieprawidłowości. Łącznie nałożono z tego tytułu kary w wysokości 20 mln zł. Dlatego też skarbówka zachęca, aby podobne sytuacje zgłaszać. Można to zrobić na kilka sposobów:
- bezpośrednio w urzędzie skarbowym
- telefonicznie na numer 800 060 000 (infolinia Krajowej Administracji Skarbowej)
- e-mailowo na adres [email protected]
- przez aplikację mobilną e-Paragony