PayPo chwali się popularnością swojej karty. Liczba jest okrągła

Płatności odroczone w Polsce szybko rosną w siłę. Coraz więcej osób korzysta też z wirtualnej karty PayPo, która działa nie tylko online, ale też w sklepach stacjonarnych i punktach usługowych.

Marian Szutiak (msnet)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
PayPo chwali się popularnością swojej karty. Liczba jest okrągła

Do tej pory usługi BNPL kojarzone były głównie z zakupami w Internecie. Karta PayPo zmieniła ten obraz. Można nią zapłacić w salonie fryzjerskim, restauracji, hotelu czy na stacji paliw. W praktyce działa wszędzie tam, gdzie dostępny jest terminal płatniczy.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wyniki, które robią wrażenie

W ciągu 10 miesięcy użytkownicy uruchomili ponad 200 tys. kart PayPo. Dla porównania, według danych BIK, w całej Polsce miesięcznie wydaje się niewiele ponad 50 tys. nowych kart kredytowych. To pokazuje, że PayPo w krótkim czasie zdobyło bardzo mocną pozycję w świecie płatności.

Karta jest dla nas kluczowym kierunkiem rozwoju, a jej popularność czyni nas liderem wzrostu w tej kategorii. Zwiększa ona również dostępność naszych usług i zbliża nas do celu, jakim jest to, by PayPo było domyślną opcją płatności dla współczesnych konsumentów - bez względu na kanał i miejsce zakupu. Tempo wzrostu generowania nowych kart potwierdza, że należy ona dziś do jednych z najpopularniejszych rozwiązań płatniczych na rynku, a elastyczne formy płatności są dla wielu polskich konsumentów standardem i kluczem do robienia świadomych oraz pewnych zakupów.

Piotr Szymczak, Chief Growth Officer w PayPo

Elastyczność przede wszystkim

Badania PayPo wskazują, że 52% Polaków zrezygnowało z zakupu, gdy sklep nie oferował płatności odroczonych. Ponad połowa konsumentów chce korzystać z BNPL również stacjonarnie, a 60% twierdzi, że taka forma płatności ułatwia kontrolę nad budżetem. To właśnie ta elastyczność stała się kluczowym argumentem za popularnością karty PayPo.

Karta PayPo daje możliwość zrobienia pierwszych zakupów bez żadnych dodatkowych opłat. Dopiero kolejne transakcje objęte są oprocentowaniem, ale tanio nie jest. Jak podaje PayPo, RRSO (rzeczywista roczna stopa oprocentowania) wynosi wtedy... aż 97,9%. Przeciętne RRSO dla "zwykłych" kart kredytowych mieści się w zakresie od około 18% do 25%. Karta PayPo może być jednak łatwiejsza do uzyskania.