Revolut Titan - najbardziej ekskluzywny produkt w historii
Revolut właśnie ogłosił otwarcie listy oczekujących na swój najbardziej ekskluzywny produkt w historii oferty biznesowej – kartę Titan. Nowa propozycja to nie tylko prestiżowy kawałek metalu w portfelu prezesa, ale kompleksowe narzędzie do zarządzania wydatkami.
Revolut Titan celuje w lukę między standardowymi kartami korporacyjnymi a usługami typu concierge dla najzamożniejszych
Do tej pory "premium" zazwyczaj oznaczało metalową kartę i nieco wyższe limity wypłat. Revolut Business z nowym planem Titan chce zdefiniować ten segment na nowo, kierując ofertę do szybko skalujących się firm i zespołów, które działają globalnie.
Hasło przewodnie? Koniec z fragmentacją usług. Titan ma łączyć w sobie zarządzanie wydatkami, benefity podróżne i lifestyle'owe w jednym abonamencie, eliminując konieczność opłacania osobnych polis ubezpieczeniowych czy pakietów roamingowych dla pracowników.
Biuro w chmurze i salonik na lotnisku
To, co wyróżnia Titana na tle konkurencji, to agresywne podejście do benefitów pozabankowych. Karta została zaprojektowana z myślą o "cyfrowych nomadach" i kadrze zarządzającej, która żyje na walizkach. Użytkownicy planu otrzymają nielimitowany wstęp do saloników lotniskowych, co w przypadku tradycyjnych banków często wymaga posiadania statusu private banking.
Jeszcze ciekawiej wygląda kwestia łączności. W dobie pracy zdalnej dostęp do sieci jest kluczowy, dlatego Revolut dorzuca do pakietu 10 GB globalnego transferu danych miesięcznie (poprzez eSIM). To ukłon w stronę firm, które wysyłają pracowników do USA czy Azji i chcą uniknąć horrendalnych rachunków za roaming.
RevPoints: Waluta, którą przelejesz na "prywatne"
Revolut Business Titan zaoferuje przelicznik 1:1 przy zbieraniu punktów RevPoints za wydatki firmowe. Co kluczowe – i co rzadko zdarza się w świecie korporacyjnym – punkty te będzie można transferować na prywatne konto Revolut.
To rozwiązanie, o które według danych Revoluta prosiło aż 80% klientów biznesowych. W praktyce oznacza to, że opłacając firmowe serwery, reklamy czy podróże służbowe, właściciel firmy lub pracownik zbiera punkty, które później może wymienić na prywatne bilety lotnicze (przez Revolut Stays lub transfer do mil lotniczych) czy zniżki na hotele.
Pakiet subskrypcji wart 19,4 tys. zł
Wzorem planu Ultra dla klientów indywidualnych, Titan napakowany jest partnerstwami. W cenie abonamentu firmy otrzymują dostęp do pakietu subskrypcji wycenianego na ponad 4000 funtów rocznie (19 365 zł). Na liście partnerów znalazły się m.in. WeWork (przestrzenie biurowe), Masterclass, NordVPN oraz – co ciekawe dla entuzjastów AI – subskrypcja Perplexity.
Ile kosztuje wstęp do tego elitarnego klubu? Tanio nie jest. Na rynku brytyjskim, gdzie usługa debiutuje w pierwszej kolejności, koszt ustalono na 65 GBP (315 zł plus VAT) miesięcznie za użytkownika. To stawia Titana na półce produktów luksusowych, znacznie powyżej planu Metal, wycenionego na tamtejszym rynku na 15 GBP czy Premium za 7 GBP.
Czy warto? Dla freelancera pracującego z domu – pewnie nie. Ale dla software house'u wysyłającego handlowców w świat lub startupu, który i tak płaci za WeWorka i narzędzia AI, kalkulacja może okazać się korzystna. Lista oczekujących już ruszyła, a oficjalny start zaplanowano na początek przyszłego roku.
Z Revoluta korzysta obecnie 65 mln użytkowników na całym świecie. Obsługiwane kraje to Australia, Brazylia, Europejski Obszar Gospodarczy (EOG), Japonia, Nowa Zelandia, Singapur, Szwajcaria, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone oraz wybrane terytoria zależne Wielkiej Brytanii i Francji. Co ciekawe fintech nie dotarł jeszcze do Kanady.