Tak fiskus kontroluje Polaków. Może nas łatwo wytropić
Fiskus ma narzędzia, dzięki którym jest w stanie tropić Polaków, którzy unikają płacenia podatków. Grzywna może wynieść nawet 30 tys. zł.

Według Ministerstwa Finansów nawet 25 proc. osób wynajmujących mieszkania ukrywa ten fakt przed Urzędem Skarbowym. Dzięki temu nie płacą należnych podatków. Jednak fiskusa ma narzędzia, aby ich znaleźć i chętnie z nich korzysta. Kara to nawet 30 tys. zł.
Fiskus na tropie Polaków
Skarbówka korzysta ze specjalnych narzędzi analitycznych, które pozwalają skutecznie znaleźć osoby, które unikają płacenia podatków od wynajmu. W tym celu algorytmy przeszukują media społecznościowe oraz platformy ogłoszeniowe (OLX, Booking, Otodom czy Airbnb), a do tego porównują te dane z historią przelewów bankowych i deklaracjami podatkowymi. To pozwala z dość dużą skutecznością wykryć osoby, które migają się od zgłoszenia dodatkowej działalności.



Ile może wynieść kara? Sama grzywna, według kodeksu karnego skarbowego to nawet 30 tys. zł (jest to kwota maksymalna). Jednak na tym sprawa się nie kończy. To przecież tylko grzywna. Do niej należy doliczyć jeszcze zaległy podatek czy też odsetki za zwłokę. Przy mieszkaniu wynajmowanym za 2,5 tys. zł miesięcznie daje to dodatkowe 5 tys. zł do zapłaty za rok. W sumie robi się z tego niezła suma.
Nowe przepisy ws. najmu krótkoterminowego
Co więcej, Ministerstwo Sportu i Turystyki szykuje nowe przepisy ws. najmu krótkoterminowego za pomocą Booking czy Airbnb. Właściciele takich przybytków mają mieć obowiązek rejestracji i uzyskania specjalnego numeru identyfikacyjnego. Ten ma być umieszczany w ogłoszeniach. Co więcej, konieczna ma być też zgoda sąsiadów na prowadzenie tego typu działalności.