W ręce krakowskiej policji wpadła dwójka mężczyzn, którym udało się naciągnąć ponad 1,4 tys. Polaków. Za pomocą zrzutów ekranu.
Poszukiwanie, a następnie wykupywanie wygasających domen, by odsprzedać je z zyskiem, to schemat znany i legalny. Tym razem jednak trafiło na naciągaczy, którzy postanowili niniejszy patent nieco urozmaicić.
Istotnie wykupywali wygasające domeny, lecz nie celem dalszego handlu, ale podstawienia na nich bramki płatności. Użytkownik, który odwiedził spreparowaną stronę, otrzymywał komunikat o konieczności wysyłki SMS-a Premium w cenie ponad 30 zł brutto. Po uiszczeniu opłaty natomiast, zamiast oczekiwanej witryny, emitowany był jedynie zrzut ekranu jej archiwalnej wersji.
Jako że strata okazywała się dość symboliczna, ofiary rzadko informowały policję. Efekt? Wyliczono, że przedsiębiorczy duet oszukał co najmniej 1,4 tys. ludzi, inkasując przy tym pięciocyfrową sumę pieniędzy, a śledczy nie wykluczają, że to tylko wierzchołek góry lodowej.
Zobacz: Jak można okraść bankomat? Otóż dość łatwo
Na trop grupy natrafili funkcjonariusze z Wydziału do walki z cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, informuje policja w komunikacie prasowym. Okazało się, że obaj oszuści rezydują na Śląsku, gdzie też zostali zatrzymani. Grozi im do ośmiu lat pozbawienia wolności, a póki co zastosowano wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozoru, poręczenia majątkowego i zakazu opuszczania kraju.
Źródło zdjęć: Unsplash (Łukasz Radziejewski)
Źródło tekstu: Policja, oprac. własne