Oszczędności Polaków pod lupą. Ekspert wskazuje na zagrożenie
Polacy są coraz lepsi w oszczędzaniu. Jednak ekspert wskazuje na pewne zagrożenie, związane z odkładaniem na czarną godzinę.

Firma IBRiS, na zlecenie Polskiej Agencji Prasowej, przeprowadziła badanie na temat tego, jak oszczędzają Polacy. Chociaż ogólne wnioski są dość pozytywne, to ekspert wskazuje na głęboką lukę bezpieczeństwa.
Oszczędności Polaków
Badanie wykazało, że aż 43 proc. Polaków odkłada pieniądze co miesiąc, a 39 proc. kilka razy w roku. W sumie 82 proc. z nas regularnie oszczędza. To pokazuje, że myślimy o finansowym zabezpieczeniu na przyszłość.



W jakim celu oszczędzają Polacy? Przede wszystkim z myślą o sytuacjach awaryjnych, czyli na tzw. czarną godzinę. Taką odpowiedź udzieliło aż 53,7 proc. badanych. Na dalszych miejscach znajdują się: wakacje i wyjazdy rekreacyjne (23,3 proc.), potrzeby zdrowotne (17,6 proc.), wsparcie dzieci i wnuków (16,6 proc.), emerytura (14,9 proc.), remonty (14,6 proc.), nauka i rozwój (10,9 proc.) oraz zakup działki lub nieruchomości (7,4 proc.).
Część Polaków już teraz może się pochwalić całkiem niezłą poduszką finansową. Aż 24,8 proc. badanych ma zabezpieczenie na więcej niż 12 miesięcy spokojnego życia. Z kolei 17,7 proc. ma oszczędności wystarczające na 6-12 miesięcy, na 16,4 proc. na 3-6 miesięcy. To oznacza, że niestety aż 24,8 proc. ma rezerwy wystarczające na mniej niż 3 miesiące.
Właśnie na ten problem wskazuje Kamil Smogorzewski, dyrektor ds. komunikacji IBRiS:
Główny cel oszczędzania, czyli zabezpieczenie się na tzw. czarną godzinę sugeruje, że motywacją jest bardziej obawa przed niestabilnością niż ambitne plany długoterminowe. Co więcej, choć co czwarty Polak jest zabezpieczony na ponad rok, to identyczny odsetek ma środki na maksymalnie trzy miesiące. To wskazuje na głęboką lukę bezpieczeństwa i podział społeczeństwa na tych, którzy mogą planować przyszłość, i tych, którzy oszczędzają z myślą o przetrwaniu najbliższego kryzysu.