Polacy wciąż się na to łapią. Szajki ze Wschodu polubiły ten sposób
Oszustwa na pracownika banku wciąż są na topie przestępczych metod. Coraz częściej tym procederem trudnią się obcokrajowcy zza wschodnich granic, a Policja informuje o kilku takich przypadkach.

Policjanci z Katowic zakończyli postępowanie w sięgającej 2022 roku sprawie grupy przestępczej, zajmującej się cyberoszustwami. Do sądu trafił akt oskarżenia wobec dziewięciorga obcokrajowców. Zarzucono im łącznie popełnienie 82 przestępstw dotyczących oszustw, w tym komputerowych oraz paserstwa.
Oszuści działali zawsze podobnie, według sprawdzonych wzorców. Dzwoniąc na losowo wybrane numery różnych osób w całej Polsce, podawali się za pracowników banku, a następnie informowali o zagrożeniu pieniędzy na rachunku. Straszyli odkryciem podejrzanych transakcji na koncie, próbą zaciągnięcia przez kogoś kredytu czy wyciekiem danych klienta.



Za każdym razem oszuści przekonywali ofiarę do podjęcia działań rzekomo w celu zapewnienia bezpieczeństwa pieniędzy. Najczęściej polegało to na skłonieniu właściciela rachunku do wygenerowania kodu BLIK albo zainstalowania oprogramowania, umożliwiającego przestępcom zdalny dostęp do urządzenia.
Na podstawie zdobytych w ten sposób kodów BLIK przestępcy wypłacali pieniądze w bankomatach lub przelewali środki na inne kontrolowane przez siebie rachunki bankowe. W ten sposób sprawcy od 2022 roku oszukali w całej Polsce co najmniej 30 osób, na łączną kwotę około 550 tysięcy złotych.
Do sądu trafił akt oskarżenia wobec 9 podejrzanych narodowości ukraińskiej, gruzińskiej i mołdawskiej. 8 mężczyznom i 1 kobiecie w wieku od 23 do 40 lat, zarzucono łącznie popełnienie 82 przestępstw. Oskarżonym grozi kara do 8 lat więzienia.
Wyłudzili 60 tys. złotych w Lublinie
Policja donosi też o innym przypadku podobnych wyłudzeń. Funkcjonariusze CBZC zatrzymali trzech mężczyzn, obywateli Ukrainy, którzy podszywając się pod pracownika banku, wyłudzili życiowe oszczędności od mieszkanki Lublina. Jest to sprawa rozwojowa, bo oszukanych może być więcej.
Mężczyźni podszyli się pod pracownika banku i używając socjotechniki, straszyli kobietę zagrożonymi środkami na koncie. W rezultacie mieszkanka Lublina przelała oszustom 60 tys. złotych.
Podczas przeszukań pomieszczeń mieszkalnych zajmowanych przez zatrzymanych, policjanci ujawnili i zabezpieczyli przedmioty, które mogły być użyte do dokonania przestępstw, czyli telefony komórkowe, karty SIM, karty bankomatowe oraz pieniądze, ponad 7 tys. złotych. Policjanci ustalili, że zatrzymani mogą mieć związek z innymi, co najmniej dziesięcioma podobnymi przestępstwami, w wyniku których inne osoby w całej Polsce zostały pokrzywdzone na ponad 300 tys. złotych.
Zatrzymanym oszustom również grozi 8 lat odsiadki.