Karta pułapka. Polki masowo się na to łapią

Media społecznościowe to ulubione miejsce, w którym grasują internetowi oszuści. Najnowsza kampania wymierzona jest w klientów popularnej, zwłaszcza wśród Polek, sieci drogerii.

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
4
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Karta pułapka. Polki masowo się na to łapią

Eksperci z firmy CyberRescue ostrzegają przed falą oszustw, w której przestępcy podszywają się pod sieć drogerii Rossmann. Celem oszustów jest wyłudzenie informacji teleadresowych i danych karty za pomocą fałszywych postów publikowanych w social mediach.

Dalsza część tekstu pod wideo

Na czym polega przekręt? Cyberprzestępcy żerują w mediach społecznościowych. Choć w komunikacie ekspertów nie pada konkretna nazwa serwisu, z niemal stuprocentową pewnością można przyjąć, że chodzi o Facebooka. To właśnie tam dochodzi do największej liczby oszustw, w których wykorzystywany jest ten sam, opisywany mechanizm. Zmieniają się przedmioty kampanii przestępców, ale zasada działania jest identyczna. Przynęta na naiwnych zarzucana jest za pomocą fałszywych profili i często wzmacniana płatnymi reklamami.

Nie daj się nabrać na kartę podarunkową Rossmann

Podobny mechanizm jest wykorzystywany i w tym przypadku. Naciągacze publikują posty, w których informują o atrakcyjnej ofercie, rzekomo przygotowanej przez firmę Rossmann. Jest nią karta podarunkowa o wartości kilkuset złotych, którą można zdobyć jedynie za koszt przesyłki. By ją zdobyć, wystarczy wejść w podany link. Niestety, kliknięcie łącza przenosi użytkownika na stronę podszywającą się pod oficjalną stronę drogerii. Tam, dojdzie do wyłudzenia danych teleadresowych i szczegółów karty płatniczej.

Konsekwencje mogą być bardzo poważne. W ocenie CyberRescue prowadzenie danych na fałszywej stronie może skutkować uruchomieniem płatnej subskrypcji, a nawet poważnymi stratami finansowymi, jeśli oszuści wykorzystają te dane do przeprowadzenia nieautoryzowanych transakcji.

Zachowaj ostrożność i nigdy nie klikaj nieznanych linków. Jeśli nie masz pewności co do autentyczności strony, na której się znajdujesz, nie podawaj żadnych danych

 – radzi CyberRescue.

Jeśli dane karty zostały wyłudzone, należy natychmiast ją zastrzec. Warto też od razu zgłosić oszustwo do banku, by móc się później domagać zwrotu wykradzionej kwoty.