Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Decydując się na zakup małego laptopa zazwyczaj musimy iść na kompromis, wybierając pomiędzy - kompaktowy, wygodny, a wydajny. Często bywa tak, że nawet stosunkowo niewielki, 13 lub 14-calowy komputer uparcie nie chce się zmieścić na półce w pociągu, a z kolei 10-calowe maleństwo ciężko nazwać wygodnym narzędziem do pracy.

Arkadiusz Dziermański (orson_dzi)
7
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Zestaw i specyfikacja

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Specyfikacja:

Dalsza część tekstu pod wideo
  • matowy ekran IPS NanoEdge o przekątnej 13,3 cala, rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli,
  • procesor Intel Core i5-8250U (4 rdzenie, 1,6 - 3,4 GHz, 6 MB cache),
  • 8 GB pamięci RAM (DDR3, 2133 MHz), wlutowana, brak wolnych slotów,
  • Dysk SSD M.2 256 GB,
  • grafika Intel UHD Graphics 620,
  • porty: 1x USB 3.0, 1x USB typu C, 1x HDMI, 1x USB 2.0, Jack 3,5mm, czytnik kart microSD,
  • wymiary 306 x 199 x 18,5 mm, masa 1,22 kg, aluminiowa obudowa i wnętrze,
  • podświetlana klawiatura, czytnik linii papilarnych, wielodotykowy touchpad,
  • Windows 10 Home,
  • 3-komorowy akumulator o pojemności 42 Wh,
  • cena: 3499 zł

W typowym dla większości laptopów szarym kartonie znajdziemy komputer oraz ładowarkę sieciową. Szkoda, że wzorem serii ZenBook nie jest dodawany żaden pokrowiec, który byłby tutaj miłym dodatkiem.

 

Obudowa i wykonanie

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Zamknięty VivoVook S330 wygląda bardzo nietypowo jak na laptopa. Wąski i długi, przypomina bardziej damską torebkę niż komputer. Typowo damskie urządzenie może też sugerować różowy kolor aluminiowej obudowy. Połączenie różu (pudrowego?) z białymi wstawkami wygląda efektownie. Aluminium jest sztywne, a klapa laptopa ugina się nieznacznie w środkowej części. Plastik biegnący dookoła wszystkich krawędzi jest wysokiej jakości i pokryty chropowatą powierzchnią. To w dłuższej perspektywie może być jego wadą, bo nieprzyjemnie zbiera kurz i różnego rodzaju zabrudzenia.

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

W oczy rzuca się też niewielki, wystający fragment na przodzie klapy, co ułatwia jej otwieranie. Jest to możliwe nawet jedną ręką. Klapę, bez obaw o jej samoczynne zamknięcie, możemy zostawić otwartą na wysokość ok 5 cm.

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości
Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Na spodzie laptopa znajdziemy otwory głośników oraz trzy gumowe nóżki. Dwie u dołu oraz u góry jedną długą, biegnącą przez prawie całą długość obudowy. Guma jest miękka, dzięki czemu komputer idealnie trzyma się podłoża. Dodatkowo dwie małe gumowe nóżki znajdziemy na tylnej krawędzi klapy, która po otwarciu staje się jednocześnie podstawą laptopa. Te dwie gumki są białe, a stykając się z podłożem brudzą się w imponującym tempie.

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Po otwarciu klapy w oczy rzucają się dwie rzeczy. Pierwszą są bardzo cienkie ramki ekranu, wykonane ze matowego, czarnego plastiku oraz ładnie kontrastująca z obudową, szara klawiatura. Pod nią znajdziemy czytnik linii papilarnych oraz nieduży touchpad. Zawias klapy został przykryty warstwą aluminium i jest pokryty małymi wgłębieniami, co nadaje konstrukcji efektywnego wyglądu.

Wykonaniu laptopa nie można kompletnie nic zarzucić. Nie jest to półka premium, więc plastiki są w tym momencie dopuszczalne, szczególnie że są bardzo dobrej jakości i ładnie wkomponowane w aluminiową obudowę.

Ergonomia

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

VivoBook S330 to komputer idealny do mobilnej pracy. To również chyba idealna granica pomiędzy wygodą pracy przy biurku i pracy w terenie. Jeśli spojrzymy na zamkniętą obudowę laptopa, to wydaje się on przesadnie długi. Po otwarciu, część z ekranem optycznie robi wrażenie dużo mniejszej niż część z klawiaturą. W praktyce klawiatura jest standardowych wymiarów, natomiast ekran przyjemnie panoramiczny i pracuje się na tym naprawdę bardzo wygodnie.

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Ekran można odchylić dosyć mocno, bo do ok 130 stopni. Po jego otwarciu tył laptopa automatycznie się unosi, przez co podczas pracy przy biurku klawiatura jest umieszczona pod lekkim kątem, co jest dużym ułatwieniem dla osób, które dużo piszą.

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

VivoBook S330 ma też jedną ogromną zaletę. To pierwszy laptop, który mogłem postawić na otwieranej półce w pociągu Intercity i pisać na nim wygodnie z odchylonym ekranem. Zazwyczaj klapa ekranu zatrzymywała mi się na oparciu siedzenia przede mną maksymalnie pod kątem prostym, a podczas pisania spód spadał z półki.

 

Porty

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Jak na urządzenie o tak małych wymiarach, VivoBook S330 ofertuje spory zestaw portów. Na lewym boku znajdziemy gniazdo ładowania, pełnowymiarowy port HDMI, USB 3.0 oraz USB typu C ale ograniczonej funkcjonalności. Nie jest to ani Thunderbolt, ani Display Port.

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Na prawym boku mamy drugi port USB 2.0, gniazdo Jack 3,5mm oraz gniazdo kart pamięci microSD.

Klawiatura i touchpad

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Niewielki touchpad VivoBooka to jeden z wygodniejszych z jakimi się spotkałem. To zasługa genialnej czułości, bardzo precyzyjnego działania i odpowiednio śliskiej powierzchni. Został umieszczony centralnie i nie przeszkadza podczas pisania, a w razie potrzeby można go wyłączyć skrótem na jednym z przycisków F1-F12.

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Klawiatura jest wyspowa, a przyciski standardowych rozmiarów i wyraźnie od siebie oddzielone. Napisy na klawiaturze są wtopionym w przyciski kawałkiem przezroczystego tworzywa, przez które przechodzi białe podświetlenia. Do wyboru mamy trzy poziomy natężenia i w zasadzie jesteśmy zmuszani do wyłączania go w dzień. W jasnym otoczeniu podświetlone oznaczenia przycisków staja się słabo czytelne. Za to wieczorem i w noc podświetlenie jest zarówno efektowne, jak i efektywne.

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości
Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Sama klawiatura jest jedną z wygodniejszych z jakimi się spotkałem. Przyciski mają spory skok, wciskają się bardzo miękko, przyjemnie przy tym sprężynując i są przy tym bardzo czułe. Myślałem, że będzie to ich wadą, ale szybko przekonałem się, że wysoka czułość sprawdza się na co dzień. Teraz irytuje mnie fakt, że w prywatnej Yodze 910 muszę tyle czekać na usunięcie linijki tekstu po wciśnięciu Backspace’a.

Ekran

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Wyświetlacz VivoBooka S330 możemy nazwać historią wzlotów i upadków. Zastosowano tutaj matrycę N133HCE-EAA o przekątnej 13,3 cala. Jasność ekranu na poziomie 234 nitów nie rozpieszcza i jest to wynik niższy od deklarowanych przez Asusa 250 nitów. To powoduje, że jest to laptop do użytku głównie w pomieszczeniach, ale sytuację trochę ratuje jego matowa powierzchnia, która bardzo dobrze niweluje wszystkie odblaski. Pochwałą należy się również za perfekcyjne kąty widzenia.

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Kolejne kontrasty mamy przy kolorach. Kolorów nie ma tu zbyt wielu, bo ekran oferuje 64% pokrycie palety sRGB i 48% AdobeRGB, ale ich odwzorowanie z DeltaE na poziomie średnio 0,68 to świetny wynik. Nie jest to jednak sprzęt dla grafików i osób zajmujących się zaawansowana obróbką zdjęć.

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Pochwała należy się za zastosowanie cienkich ramek wokół ekranu. Szkoda, że plastikowych, ale jest to plastik wysokiej jakości. Ich grubość powoduje, że wizualnie ekran robi pozytywne wrażenie i optycznie wydaje się większy niż 13,3 cala.

Wydajność i kultura pracy

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Podczas codziennej pracy VivoBook S330 nie zawiódł mnie w zasadzie ani razu. Żadnych przycięć, zawieszeń lub niespodziewanych restartów bez przyczyny. Bez problemu mogłem mieć otwartych kilkanaście stron internetowych, kilka dokumentów i prostych programów do obróbki zdjęć. Podczas typowo biurowej pracy jedynymi dźwiękami wydawanymi przez laptop były dźwięki klawiatury. Całość pracuje całkowicie bezgłośnie. Do tego należy dodać, że obudowa komputera niemal wcale się nie grzeje. Dopiero benchmarki spowodowały delikatnie podniesienie temperatury w okolicy środka klawiatury.

Wspomniane benchmarki pokazały, że VivoBook S330 to całkiem wydajny sprzęt, choć z niezbyt szybkim dyskiem. Zastosowanie zintegrowanego układ graficznego nie pozwoli nam komfortowe granie, więc tym razem pominąłem instalację wymyślnych gier. Przy ustawieniu rozdzielczości 720p i obniżeniu jakości grafiki, damy radę uzyskać płynną rozgrywkę w powyżej 30 klatkach na sekundę w CS:GO, Skyrimie i Fortnite.

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

 

Multimedia

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

VivoBook S330 nie rozpieszcza pod względem multimediów. W konstrukcji zabrakło miejsca dla kamery, co dla wielu osób może być dużą wadą. Wadą są również wbudowane głośniki. To jedne z ciszej grających głośników w laptopach z jakimi się spotkałem.

Podczas gdy zazwyczaj w większości laptopów, np. podczas oglądania filmów na YouTube nie korzystam z poziomu głośności wyższego niż 50%, tak w przypadku Asusa 80% to było minimum. Bez względu na to, czy trzymałem go na biurku, czy na kolanach. Oprócz niskiej głośności, dźwięk jest też metaliczny i bardzo słabej jakości.

Akumulator

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Na przeciwległym biegunie w stosunku do dźwięku stoi akumulator, który gra w zupełnie innej lidze. Podczas normalnej pracy biurowej, ze stale aktywnym Wi-Fi oraz maksymalnym podświetleniem ekranu, akumulator wytrzymuje ok 5,5-6 godzin. Zmniejszając podświetlenie do 70-80% spokojnie wydłużymy ten czas do 8-9 godzin, co jest już bardzo dobrym wynikiem.

Ładowanie akumulatora do pełna trwa 2,5 godziny.

 

Podsumowanie

Test ultrabooka Asus VivoBook S330. Sprzęt kompaktowy do granic możliwości

Przyznam się do jednej rzeczy – nie lubiłem nigdy laptopów Asusa. Głównie przez to, że do czynienia miałem głównie z najtańszymi modelami oraz swego czasu przypadkowo otrzymanym ZenBookiem, który strasznie zniechęcił mnie do marki.

Asus modelem VivoBook S330 skutecznie mnie do siebie nawrócił. To bardzo solidny sprzęt do pracy, szczególnie mobilnej i w tej kategorii to jedna z lepszych propozycji na rynku. Bardzo kompaktowe wymiary są w zasadzie na granicy wygody. Ten laptop chyba nie mógłby być mniejszy, bo straciłby mocno na ergonomii korzystania, która jest tutaj genialna. Wszystko za sprawą bardzo wygodnej klawiatury, ekranu z matową matrycą oraz niedużego, ale świetnie pracującego touchpada. To w połączeniu z dobrą wydajnością i bardzo dobrym akumulatorem tworzą bardzo udaną całość.

Do poważniejszych wad należy zaliczyć wolny dysk i porty. USB 2.0 aż prosi się o wymianę na drugi port 3.0, a USB-C mógłby być Thunderboltem. Do tego brak kamery oraz mamy bardzo ciche i słabe głośniki. Choć raczej nikt nie powinien wychodzić z założenia, że to sprzęt do rozkręcania domowej imprezy.

Na koniec warto powiedzieć o zgrabnej i bardzo dobrze wykonanej obudowie, która w kolorze różowym powinna przypaść do gustu głównie Paniom. Obecność plastików, szczególnie że są bardzo dobrej jakości, jest do przeżycia, bo nie można zapominać, że VivoBook S330 kosztuje 3499 zł. A to bardzo uczciwa cena jak na sprzęt tej klasy.


Ocena końcowa 8/10


Wady:

  • wolna praca dysku
  • bardzo ciche i niskiej jakości głośniki
  • brak kamery
  • białe elementy obudowy łatwo się brudzą
  • stosunkowo ciemny wyświetlacz z niskim pokryciem barw

Zalety

  • bardzo kompaktowe wymiary
  • dobra wydajność
  • wydajny akumulator
  • matowa powłoka ekranu i bardzo dobre odwzorowanie kolorów
  • bardzo wygodna, ładnie podświetlona klawiatura
  • nieduży, ale świetnie działający touchpad
  • czytnik linii papilarnych